Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Ten dmuchawiec to Młyny, a te nasionka to my. Na razie jesteśmy razem, ale kiedy przyjdzie czas, każde z nas poleci i znajdzie swój kawałek ziemi.

Przez cały czas myślałem tylko o tacie - o tym, że mu trudno, że toczy bohaterskie potyczki z groźnymi wikingami - a zupełnie nie zwracałem uwagi na mamę, która tuż obok walczyła, żebyśmy mogli normalnie żyć.

-Kiedy nie można sprawdzić, która jest godzina, to trochę nie wiadomo, czy się jest, czy nie(...).

Wzruszam tylko ramionami. Nigdy wcześniej nie zwracałem uwagi na zegary, właściwie raczej mnie denerwowały niż pomagały. (...) A teraz czuję się jakby zawieszony w próżni(...).