cytaty z książki "Dwoje ludzi"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Powietrze było już miękkie i ciepłe. W Westaways na pewno więdły już krokusy i spełniwszy chwalebnie swój wiosenny obowiązek, pochylały wyblakłe fioletowe i złote główki w ostatnich promieniach słońca. Walecznie rozprawiły się z ostatnimi podmuchami zimy, a teraz, umierając, przekazywały swe berło czekającym już żonkilom. Na zielonych kępach liści wyrastały pierwsze bladożółte wieżyczki. Z dnia na dzień, z godziny na godzinę niemal będą się odtąd zapalały po ogrodzie strzeliste świece ku chwale wiosny.
Dojeżdżają do pastwisk i na wzgórze, na szczyt świata, gdzie dzikie wiśnie, dzikie śliwy, krzaki tarniny pokryte białym kwieciem odcinają się ostro od błękitnego tła nieba, przez gaj brzozowy o zieleni tak delikatnej, tak młodej i świeżej, tak pachnącej i eterycznej, że myśli się o nim szeptem.