cytaty z książki "Ja też jestem katolikiem... Pismo Święte a dogmaty kościoła"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Podczas gdy ojcowie kościoła aż do piątego wieku uznawali autorytet Pisma Świętego (tak np. Augustyn pisał: "Jeżeli katoliccy biskupi uczą czegoś, co nie jest zgodne z pismami kanonicznymi, nie należy ich słuchać"), to już w następnych wiekach liczne autorytety kościelne wypowiadają się wyraźnie, że bezwzględnie wiążące każdego wyznawcę jest nie tylko Pismo Święte, lecz również spisane i niespisane przekazy "świętych ojców" i soborów (tradycja).
Przez długi czas apokryfy były uważane za niekanoniczne, aż do roku 1546, kiedy sobór w Trydencie włączył do Biblii księgi: Tobiasza, Judyty, 1 i 2 Machabejską, Mądrości i Mądrość Syracha.
Dla mnie nie ma cienia wątpliwości, że kościół rzymskokatolicki utożsamia się z "wszetecznicą Babilonem". Treść 17 i 18 rozdziału Objawienia tak wyraźnie wskazuje na kościół rzymskokatolicki, że chcąc nadać określeniu "Babilon" inne znaczenie, trzeba by pogwałcić tekst biblijny.
Czego o "sakramentach" uczy Biblia? Pan Jezus nakazał uczniom, aby zachowywali dwie widoczne, symboliczne czynności: chrzest i wieczerzę Pańską. Nie nakazywał bierzmowania, święceń kapłańskich i ostatniego namaszczenia, a o pokucie i małżeństwie nie mówił jako o nośnikach łaski w znaczeniu, jakie im nadaje nauka kościoła rzymskokatolickiego. W związku z tym naukę o siedmiu sakramentach musimy potraktować jak niebiblijną.
Jedynie wiara w Pana Jezusa i jego wykonane dzieło zbawienia przynosi przebaczenie i usprawiedliwienie. Każda próba zadośćuczynienia przez "dobre" uczynki i pobożne ćwiczenia jest zniewagą Boga, poniża wartość krzyżowej ofiary Jezusa i ukazuje pychę człowieka, któremu wydaje się, że może sam wnieść swój wkład do własnego zbawienia.