Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Przywiązanie łączące ludzi nie jest złe, jeżeli umiemy ocenić, kogo
warto do siebie dopuścić, a kogo lepiej trzymać z daleka. Czasami
lepiej cierpieć po stracie bliskich niż być samotnym.

Rodzina to nie tylko rodzice czy rodzeństwo. – Aidan podniósł się z pieńka, na którym siedział i dorzucił drew do ognia. –
Cass jest dla mnie jak siostra, chociaż nie łączą nas więzy krwi.

Sugerujesz, że nie powinnam drażnić większych od siebie? – zadrwiła. - To będzie trudne, mniejszych nie znam.

Jego zdaniem zabójczyni przywdziewała maskę wesołka, kryjąc swój strach i smutek nawet przed najbliższymi.

Jeśli atakują, to znaczy, że mają naprawdę ważny powód.

- Rezygnując z walki z tobą, braciszku, podjęłam najlepszą decyzję z możliwych.

Mieliśmy razem zawisnąć na jednej gałęzi. Jeżeli go już tam nie ma... Jeżeli nie mogę go odzyskać, to niech mnie zetnie!

Mamy przerąbane. – Cassidy zerknęła na
Kyle’a. – Mnie ściga gildia, jego zakon. Nie
mówiąc już o listach gończych rozesłanych
zapewne po całym imperium. Jesteśmy w gównie po sam pas.

Dopóki chodzi o zwykły akt walki, sprawa jest prosta, jednak gdy w grę wchodzą emocje, zwłaszcza silne, wszystko bardzo się komplikuje.

Władza… Dla niej ludzie są gotowi posunąć się niemal do wszystkiego.

- Smutne miałeś życie - mruknęła, przytulając policzek do jego ramienia. - Wychowałeś się bez rodziców i sam też nie mogłeś założyć własnej rodziny.

Wpierw mnie broni, a potem odkłada miecz. Idiota.

Każdy z nas ma chwile słabości. Ważne jest, by nie stracić swojej siły. Nie zatrzymywać się i podążać naprzód. Ty masz w sobie
tę siłę, bez względu na to, czy zdusisz żal, czy pozwolisz sobie go
okazać.

Jest takie powiedzenie – Morrigan włączyła się do rozmowy –
okazuj honor w chwilach bezpieczeństwa, w obliczu zagrożenia
walcz o przetrwanie.

Mówi się, że nienawiść to uczucie zamieszkujące nawet najbardziej miękkie i niewinne serca. Stanowi dowód na to, że jest się człowiekiem, żywą, wrażliwą istotą.

Ich gatunek nigdy się nie nauczy, że broń nie musi być wielka i nieporęczna, by zabić wroga.

Jesteś wyjątkowym wojownikiem, braciszku, którego pokona – o ironio – zwykła tęsknota.

Wbrew pozorom nie czerpię przyjemności z zabijania.

- Co się stało? - Aidan doskoczył do przyjaciela.
- Potknął się na schodach.
- W lesie? - wymamrotała Mereid, nie łapiąc ironii Kyle'a.

- Zaręczyny zobowiązują, nie? - zażartowała. - Choć były do dupy. Liczyłam na piękny pierścionek z rubinem.

Mówi się, że nienawiść to uczucie zamieszkujące nawet najbardziej miękki i niewinne serce. Stanowi dowód na to, że jest się człowiekiem, żywą, wrażliwą istotą. Uważa się rónież, że zabójcom emocje są obce.