cytaty z książki "The Last Kingdom"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Wszyscy jesteśmy samotni i wszyscy szukamy czyjejś dłoni, którą moglibyśmy potrzymać w ciemnościach. To nie harfa jest ważna, tylko ręka, która na niej gra.
(...) głoszenie prawdy nigdy nie było najmocniejszą stroną księży.
Powiedziałem, że wiem, co chcę robić, choć nie było to do końca prawdą. Prawda bowiem była taka, że znajdowałem się na samym dnie rozpaczy, kompletnie zdruzgotany, z oczami pełnymi łez. Chciałem żyć swoim dawnym życiem, mieć za ojca Ragnara, ucztować i śmiać się. Jednak od przeznaczenia nie ma ucieczki. Następnego dżdżystego poranka pochowaliśmy zmarłych, srebrnymi monetami zapłaciliśmy Anglikom za pomoc w pochówku i ruszyliśmy na południe. My: chłopiec u progu dorosłości, dziewczyna i pies. Zmierzaliśmy donikąd.
Na imię mam Uhtred. Jestem synem Uhtreda, który był synem Uhtreda, którego ojca także zwano Uhtredem.
Gdy jesteśmy młodzi i słabi, marzymy o tym, by posiadać tajemniczą moc. A gdy już dorośniemy i stajemy się silni, to samo marzenie potępiamy u młodszych.
Dość kłopotliwe...
Ci ludzie kochają swoje statki
-Tytuły nie mają znaczenia - odparł krótko ojciec - dopóki ludzie są nam posłuszni.
Kiedyś słyszałem narzekanie jakichś kobiet, że ich płeć nie ma żadnej mocy, bo to mężczyźni rządzą światem. Mężczyźni rzeczywiście rządzą światem, ale to kobiety są w stanie pchnąć ich do walki, a nawet do grobu.
(...) gdy człowiek bije się wraz z kimś w murze tarcz, rodzą się więzy silne jak miłość.
Kobiety. Mężczyźni o nie walczą. Była to dla mnie zupełnie nowa lekcja, której musiałem się dopiero nauczyć. Jako chłopiec sądziłem, że mężczyźni biją się o ziemię i rywalizują o pierwszeństwo w sztuce władania bronią. Tymczasem wyszło na to, że walczymy również o kobiety.
Ci wszyscy ludzie byli częścią mojego życia, strunami zawieszonymi na ramię, jaką był Uhtered. I pomimo że byli niezależnymi bytami, wpływali na siebie nawzajem i razem tworzyli muzykę mojego życia.
- To Bóg ich [Duńczyków] przysłał - wtrąciła nieśmiało Gytha - żeby nas ukarać.
- A za co miałby nas karać? - zirytował się ojciec.
- Za nasze grzechy - odparła Gytha, robiąc znak krzyża.
- Za nasze grzechy to Bóg kiedyś nas potępi - mruknął. - A oni przybyli tu, bo mają puste brzuchy.
To najbogatsze królestwo (...) ale bogactwo nie oznacza potęgi. Nie złoto, lecz ludzie czynią kraj mocnym.
- Ja nie tracę nadziei - odparł Beocca. Biedaczysko miał zeza, bezwładną rękę i twarz chorej łasicy. Z takim wyglądem trudno było mu łamać niewieście serca.
Miecz to wspaniałe narzędzie do odkrywania prawdy.
Na co mnichom skarb? (...) Są mrówkami zbierającymi srebro. Znajdź mrówcze gniazdo i zacznij kopać, a staniesz się bogaty.
Powinieneś mieć się na baczności przed ludźmi, którym rozkazują bogowie.
Każdy człowiek potrzebuje wsparcia swojego boga. Ivar właśnie próbował się dowiedzieć, czy przez te wszystkie lata nie kierował czasem swoich modłów nie tam, gdzie trzeba.