cytaty z książki "Krąg"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Chodzi mi o to, że podobnie jak ze wszystkim, co promujecie, brzmi to doskonale, postępowo, ale niesie ze sobą jeszcze więcej kontroli, więcej odgórnego śledzenia wszystkiego, co robimy.
Ale wy kreujecie, a właściwie w y t w a r z a c i e nienaturalnie skrajne potrzeby towarzyskie. Poziom kontaktu, który zapewniacie, nikomu nie jest potrzebny. On niczego nie poprawia. Nie krzepi. Przypomina przekąskę. Wiesz, jak one są produkowane? Naukowo określa się, ile dokładnie soli i tłuszczu trzeba w nich zawrzeć, żebyś nieustannie jadła. Nie jesteś głodna, nie potrzebujesz tego jedzenia, ono ci nic nie daje, ale dalej spożywasz te puste kalorie, (...)tyle że w cyfrowo-społecznościowej postaci. I serwujecie to w takich dawkach, że uzależnia w ten sam sposób.
Trochę zbaczam z tematu, ale mój problem z papierem polega na tym, że on zabija wszelką komunikację międzyludzką. Nie daje szans na dalszy ciąg. Spoglądasz w swą papierową broszurę i w tym momencie sprawa się kończy. Kończy się na t o b i e . Jakbyś tylko ty się liczył.
Ów przebłysk dał początek czemuś ważniejszemu, jeszcze bardziej bluźnierczej refleksji, że jej mózg zgromadził zbyt dużo danych. Że zasób informacji, ocen i miar jest zbyt duży, że jest za dużo ludzi i za dużo pragnień zbyt wielu osób oraz za dużo opinii zbyt wielu osób, a także zbyt dużo bólu zbyt wielu osób, a bezustanne zestawianie, zbieranie, sumowanie oraz łączenie i przedstawianie tego wszystkiego tak, jakby dzięki temu było lepiej poukładane i łatwiejsze do ogarnięcia, to zbyt wiele.
Chodzi mi o to, że wszystkie te rzeczy, w które się angażujecie, to plotki. To ludzie obgadujący się nawzajem za swoimi plecami. Do tego właśnie sprowadza się ogromna większość tych mediów społecznościowych, wszystkie te recenzje, wszystkie komentarze. Wasze narzędzia zrobiły z plotki, pogłoski i domysłu główny nurt komunikacji. A poza tym to przecież cholernie durne.
- To niemal perwersja - zauważył - mieć tutaj tyle obiektów sportowych, gdy ludziom brak jakichkolwiek predyspozycji do uprawiania sportu. To tak, jakby rodzina członków Stowarzyszenia Chrześcijańskiej Nauki mieszkała obok apteki.
Teraz wszyscy ludzie będa mieli oczy Boga. [...] Teraz wszyscy jesteśmy Bogiem. Każdy z nas będzie mógł wkrótce zobaczyć i osądzić wszystkich innych. Zobaczymy to, co widzi On. Wyrazimy Jego werdykt. Wylejemy na kogoś Jego gniew i udzielimy Jego przebaczenia. Na globalnym i niezmiennym poziomie. Wszystkie religie czekały na moment, w którym każdy człowiek stanie się bezpośrednim i błyskawicznym posłańcem woli Bożej.
Większość ludzi zamieniłaby wszystko, co wiedzą, wszystkich, których znają...zamieniliby to wszystko na świadomość, że ich widziano i zauważono, a może nawet zapamiętano. Wszyscy wiemy, że czeka nas śmierć. Wszyscy wiemy, że świat jest zbyt duży, byśmy odgrywali w nim znaczącą rolę. Mamy więc tylko nadzieję, że nas widziano bądź słyszano, choćby przez chwilę.