cytaty z książki "Targi w Sokolnikach"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Kassarin na znak niezadowolenia pokręcił głową i nagle zupełnie innym, jak spod ziemi głosem powiedział: – Może niejasno się wyrażam? Zbyt górnolotnie? Dobrze, w takim razie zostawmy tę demagogię. Zgodzicie się pracować dla KGB? To znaczy dla mnie? Formalności biorę na siebie... Przed wami otwierają się perspektywy o jakich nawet nie możecie marzyć pracując w sądownictwie. Mamy możność wyjazdów i pracy za granicą, mamy dostęp do realnej władzy i realnych dóbr. Wziąłbym was do siebie od razu, ale nie mogę - nasza instrukcja nie pozwala. Musimy się wam przyjrzeć, w dossier sprawdzić przebieg służby i dopiero później zaprosić do siebie. Od dawna się wam przyglądam, przeglądałem wasze papiery w wydziale specjalnym Uniwersytetu Państwowego w Moskwie. Potrzebni są nam ludzie inteligentni, głupków i gburów obecnie nie bierzemy do pracy w organach. Dla mnie inteligencja to nie przynależność społeczna, lecz stan ducha. No jak?
Speszyłem się. Co oni we mnie widzą? ...Na wszelki wypadek zapytałem: – Co powinienem zrobić?
Kassarin powściągliwie się uśmiechnął. Znów na sekundę pojawił się szczur i znikł...
– Kieruję operacją "Eksport". Słyszeliście o takiej?
Wzruszyłem ramionami.