cytaty z książki "Listy"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Faktyczny problem narkotykowy w Ameryce polega na tym, że rządowa narkobiurokracja i mafia od kilkudziesięciu lat funkcjonują w układzie przynoszącym obustronne korzyści. (...) I jednym, i drugim zależy na tym, żeby utrzymać nielegalny status narkotyków, bo wtedy mogą w spokoju na tych ludziach pasożytować. Obie grupy upasły się na powstałym z ich inicjatywy i stale rozrastającym się czarnym rynku. W tej sytuacji ćpun, człowiek chory, staje się ofiarą, jest jak prześladowany Żyd za Hitlera, odchodzi od zmysłów w jakiejś ciemnej uliczce, pragnąc tylko uśmierzyć niewyobrażalny ból i uciec od społecznej degradacji, na jaką skazały go wzajemne interesy biurokratów i mafiosów.
Ci wszyscy ludzie od Johna Bircha* to naprawdę krok w złą stronę, niepotrzebne emocje i pogarszanie sprawy. A w ogóle napisała do mnie jakaś szesnastka z Chicago, była w lokalnej siedzibie Partii Nazistowskiej (Rockwell**) piętro nad księgarnią i usłyszała, że chcą mnie ukatrupić. (No to napisałem do nich bardzo grzecznie i zapytałem o co im chodzi i czy to prawda, że szykują na mnie zamach? Przecież ja to tylko ja, i jeszcze poprosiłem żeby przysłali literaturę przedmiotu i formularz aplikacyjny to się może przyłączę).
No ale ten jad lewicowców też nie pomaga - serce już nawet nie pęka, bo w tym kraju dawno wszystkim serca pękły.
-----------------------
*) ultrakonserwatywni amerykańscy antykomuniści
**) założyciel American Nazi Party.
Brzydzę się tym listem do Ciebie. Ale lepsze to niż napalm, za który Ty płacisz, który pochwalasz i usprawiedliwiasz przed własnym synem. Powinieneś się wstydzić, w tym wieku. Z drugiej strony ton mojego listu nie daje szansy na porozumienie. Wybacz. Uspokoję się trochę, jak już będzie po marszu i minie to całe napięcie.
Przedmiotem edukacji młodych ludzi już od epoki antycznej była mądrość naturalna, która tkwi w każdym ludzkim sercu i umyśle, o ile nie zagłuszy jej przemoc albo nienaturalne elektroniczne fantazje. (...) Poezja od zawsze spełniała tę funkcję, wyprowadzając w sferę publiczną to, co prywatne, zawarte w sercu i umyśle, wśród wszystkich ras i pod każdą szerokością geograficzną stanowiła naczelny rytuał komunikacji społecznej - płonęły miasta, upadały piramidy, kultury rodziły się i przemijały, a poezja za sprawą swego rytmicznego języka przechowywała w ludzkiej pamięci proroctwa, historię i wiedzę przyrodniczą. Nie znamy wrażliwszej mowy - poezja to delikatne ludzkie serce wyrażone czubkiem języka.