Jesteśmy społecznością, która kocha książki

- Yog, zakładamy zespół - oznajmiłem.
    Mimo początkowych protestów Yog wiedział, że nie ma za wiele do powiedzenia. Przy mojej pewności i determinacji nie miałby szans. Zakładałem zespół, a on miał do mnie dołączyć - bez dyskusji. I choć to ja napędzałem całe przedsięwzięcie, wiedziałem, że mam ochoczego wspólnika. Yog w końcu ustąpił, a gdy już postanowił się włączyć, zaangażował się na całego. Wiedziałem, że chce komponować, śpiewać i rozwijać swoje zdolności oraz zamiłowanie do muzyki. Ja tylko pomogłem mu postawić pierwszy krok i on już na zawsze odmienił nasze życie.