cytaty z książek autora "Eliza Kennedy"
Wchodzisz w dorosłe życie i nie chcesz być sama, więc wybierasz kogoś, kto cię pociąga. Kogoś, kto cię podnieca, kto cię rozśmiesza. Jesteś w stanie wyobrazić sobie, że z tym kimś spędzisz życie. Zakochujesz się. Zaczyna się cudowny, rozkoszny, baśniowy romans. Spodziewasz się, że miesiąc miodowy będzie trwał wiecznie, bo tak nauczono cię wierzyć. Ale nie będzie. To nie możliwe. Mamy życie.
-Drogie panie, gdybym powiedziała, że gówno mnie to obchodzi, przesadnie określiłabym wartość, jaką ma dla mnie gówno.
A jeśli nie potrafisz być szczera z osobą, którą wybierasz, by była ci najbliższa na całym świecie, to dlaczego ją wybierasz? Jak prawdziwa będzie wasza bliskość?
Prawdziwa miłość nie opuści tych, których kiedyś połączyła.
Dobry współmałżonek to ktoś, komu możesz wszystko powiedzieć. Z którym chcesz mieć dzieci i dom. Ktoś, kto wysłucha, jakie masz marzenia, znajdzie w sieci twoje niepokojące objawy, powie, kiedy się mylisz, i będzie cię trzymał za rękę w chwili śmierci. Na tym powinno polegać małżeństwo, a nie
na jakiejś idiotycznej fantazji typu „i żyli długo i szczęśliwie”.
Głupia stałość jest chochlikiem ograniczonych umysłów.
Dzieci uczą się przez przykład. Popatrzcie na moje przykłady. Jesteśmy bandą strasznych łgarzy. To się musi zmienić. Naszej rodzinie potrzebna jest szczerość.
Dwoje ludzi, którzy mówią: „Wiesz co? Chodzi o ciebie i o mnie, skarbie. Tylko my dwoje przeciwko światu”. A jeśli na tym późnym etapie historii ludzkości nie jesteśmy w stanie przyrzec, że będziemy ze sobą, dopóki śmierć nas nie rozłączy, możemy przynajmniej obiecać to sobie na przewidywalną przyszłość. Jeśli na tym polega małżeństwo – jeśli małżeństwo wiąże się z jednością, byciem razem i bezpieczeństwem, to moim zdaniem monogamia jest w nim niezbędna.
Czasami idę na całość i cieszę się tym,kiedy indziej zaczynam się denerwować.To mnie przytłacza.