cytaty z książek autora "Irene Hannon"
Kiedy nikt nie słucha, sprawy szybko mogą potoczyć się w złym kierunku.
Jemu dane były tylko pustka i czarna rozpacz-jego wierne towarzyszki przez ostatnie osiemnaście miesięcy. Nic nie mogło ich pokonać-ani jasne słońce, ani trzy tysiące kilometrów, które pokonał, by uciec od siebie samego i od wspomnień, ani też optymistyczna nazwa miasteczka, jaka go tutaj zwabila obietnicą lepszego jutra.
Nie lubię burz (...) Ale czasem lepiej przed nimi nie uciekać. Niekiedy lepiej jest przykucnąć i znosić dzielnie błyskawice, grzmoty oraz deszcz. Burza potrafi zmienić krajobraz... Ale kto powiedział, że nie na lepsze?
Często trudno zrozumieć Boży plan, ale - zazwyczaj z perspektywy czasu - można dostrzec, że nawet przykre doświadczenia potrafią nieść za sobą pozytywne skutki.
(...)
Niewykluczone, że dobro kryło się w większości spraw, ale było widoczne dopiero z pewnej odległości.
Sądzę, że się nie pomylę, jeśli założę, że większość z nas doświadcza w życiu trudności i mroku. To cześć roli człowieka na tym świecie. Ale podczas tych trudnych prób, proszę was, zawsze pamiętajcie, że Bóg w każdej chwili jest gotów was prowadzić. Wybaczać wam. Oferować nową nadzieje i nowy początek.
Smutek potrafi zakraść się do serca całkiem niespodziewanie, i czasami trudno nawet sprecyzować jego przyczynę.
Dobra modlitwa jest jak rozmowa z najdroższym przyjacielem. Z wiarą i otwarciem eksponujemy w niej wszystko co nam leży na sercu.
- Dom to nie miejsce, gdzie mieszkamy. Chodzi bardziej o ukochane osoby. Kiedy myślę o domu, mam przed oczami dwa obrazy: ty obok mnie i moi rodzice w wiejskim domku w Kansas, w którym dorastałam.
To bardzo prosta opowieść o człowieku, który rozzłościł się na Boga, ponieważ w chwilach, kiedy Go najbardziej potrzebował, czuł się opuszczony. w odpowiedzi Bóg pokazał mu ścieżkę jego życia w postaci odcisków stóp w piasku na plaży. W wielu miejscach na piasku widniały dwa rzędy odcisków. jednak w innych, tych które odpowiadały najmroczniejszym chwilom jego życia, ślad był tylko jeden. Mężczyzna powiedział Bogu, że w tych chwilach był on po prostu sam. Odpowiedz Boga była prosta, lecz stanowcza. Nie mój synu, powiedział. W tych miejscach, w których widzisz tylko jeden ślad to ja cię niosłem.
Ale nawet jeśli ktoś zmusiłby ją do spojrzenia w głąb swej duszy i zrobienia własnego rachunku sumienia, to czy tak naprawdę potrzebowała tych odpowiedzi? Niby po co? Żeby wygrzebać cały ten ból skrywany w ciemnych zakamarkach serca?
- Mam przeczucie, że wszystko pójdzie dobrze.
- Miejmy nadzieję. Jednak prawdę mówiąc, nie jestem pewien, jak zdefiniować "dobrze".
- Ale Pan Bóg wie. I to jest najważniejsze.
W każdym razie dobrze znaleźć się blisko kogoś, kto jest spokojny.
Łatwiej jest zachować spokój,jeśli sprawa nie dotyczy cię osobiście.