Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 20 września 2024LubimyCzytać202
- Artykuły„Niektórzy chcą postępować właściwie, a inni nie” – rozmowa z autorką powieści „Prawda czy wyzwanie”BarbaraDorosz1
- ArtykułyUwaga, konkurs! Do wygrania książki „Śnieżka musi umrzeć“ Nele NeuhausLubimyCzytać15
- ArtykułyKonkurs: Wygraj bilety na film „Rzeczy niezbędne” z Katarzyną Warnke i Dagmarą DomińczykLubimyCzytać5
Popularne wyszukiwania
Polecamy
O'Kelly Scarlett
1
6,0/10
Pisze książki: biografia, autobiografia, pamiętnik
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,0/10średnia ocena książek autora
197 przeczytało książki autora
235 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Sekretna profesja O'Kelly Scarlett
6,0
Ciekawe opowiadanie i spostrzezenia kobiety, ktora zycie i recesja zmusily do zostania "Pania do towarzystwa". Poza tym jest swietna matka trojga dzieci, niestety po rozwodzie, stara sie utrzymac dom i zapewnic dzieciom wszelkie potrzeby. Inne spojrzenie na prostytucje, oraz poradnik jesli sa problemy natury seksualnej.
Sekretna profesja O'Kelly Scarlett
6,0
Pierwsza myśl po lekturze - jaka ja głupia jestem, że nie jestem prostytutką! Przecież to sama frajda. Klienci to o ile nie ogierzy, którzy zapewniają bombowy seks, to przynajmniej gentlemani i mili faceci, którzy prawią komplementy, a każdy stosunek jest dla nich łał. Do tego to idealny sposób na pogłębienie swojej wiedzy o seksie, poznanie fascynujących ludzi, pozbycie się kompleksów a nawet znalezienia innej pracy! Największe ryzyko w zawodzie, poza tym oczywiście, że się wyda, to namolny klient, który będzie codziennie wydzwaniał albo spryciarz, który zechce oszukać na kasie.
Pewnie gdybym była trochę młodsza lub/i nie poznała kilku kobiet, które też pracowały w zawodzie, to bym to łyknęła bez popicia, ale akurat z dobrych źródeł wiem, że książkowe opisy perypetii mają się raczej nijak do rzeczywistości no - chyba, że irlandzkie realia aż tak odbiegają od naszych. Do tego w książce w kilku miejscach pojawiają się nieścisłości i nielogiczności, na przykład nasza bohaterka zawsze używa prezerwatyw, ale jako lubrykantu do masażu penisa w czasie "ręcznej robótki" używa olejku, który - hello - rozpuszcza lateks. W innym miejscu stwierdza, że od lat nie uprawiała seksu w samochodzie, ale wcześniej pisała właśnie takim seksie ze swoim czeskim kochankiem, później zresztą też. Wszystko to każe mi raczej powątpiewać w autentyczność opisanych wydarzeń.
Kolejnym minusem jest sama bohaterka - Scarlett niby jest zaradna, oddana dzieciom, wielokrotnie pisze, że seks za pieniądze uprawia właśnie dla nich, ale nie mogłam ścierpieć jak wielokrotnie zarzuca różnym osobom hipokryzję samą będąc rasową hipokrytką. Siebie nie określa inaczej jak "pani do towarzystwa", prostytutki to dla niej te stojące na ulicy. Siebie ma za kogoś lepszego rodzaju. Rozwaliła mnie kompletnie, kiedy nazwała inne "panie do towarzystwa" szmatami ponieważ... miały bardziej konkurencyjne stawki. :P "Jak można się tak nie szanować?!" pyta. Rozumiem, że branie 300€ za numerek to oznaka szacunku do siebie, a 150€ to już zeszmacenia. Oczywiście kiedy kochanka klienta ją nazwała szmatą, to było wielkie oburzenie, jak tak można. ;-)
Ogólnie książka jednak nie odrzuca, fajnie opisany seks - jasno i konkretnie, bez wpadania w "medyczną" przesadę, ale i bez kiczowatości w rodzaju określanie penisa jako "rozpalony pal" i inne bzdury. Trochę dowcipu, lekkości, garść wcale sensownych porad. Można poczytać, ale traktować wypadałoby z przymrużeniem oka.