Ukończyła Akademię Sztuk Pięknych we Wrocławiu. Tworzy, posługując się ołówkiem, komputerem i plasteliną. Rysuje, maluje, szyje, lepi, konstruuje makiety pomieszczeń, fotografuje. Projektuje książki i plakaty. Redagowała autorskie pisemko dla dzieci Nasze okienko (PWN). Wykonuje ilustracje do książek i podręczników. Na stałe współpracuje ze Świerszczykiem, w którym ilustruje stałą rubrykę, a także wiersze i bajki.http://www.beatazdeba.pl/
Jakimi kategoriami mierzymy wyjątkowość?
Adelka kocha koty i rysuje je każdego dnia. W paski, w kropki, w cętki, w kratkę. Dziewczynka ma w domu już jednego, ale to kot mamy (znawcy kotów potwierdzą, że to kot wybiera sobie właściciela, nie odwrotnie),Adelka marzy więc o własnym kocie, takim, którym będzie mogła się opiekować, najlepiej jak potrafi. Jej kot będzie wyjątkowy - puchaty, biały z niebieskimi oczami. Ufając rodzicom, czeka na czas kiedy odpowiednio podrośnie i dostanie wreszcie swojego wyjątkowego kota.
Los lubi często decydować za nas i pewnego dnia wracając z przedszkola, Adelka znajduje w krzakach małego, porzuconego, wychudzonego, burego kociaka. Zabiera go do domu, by tam w pełni poświęcić się opiece. Wie jednak, że gdy kot nabierze sił, będzie należało znaleźć mu dom. Ale zaraz… Czy aby na pewno? Ten nie biały, nie puchaty, a bury kot chyba też staje się coraz bardziej wyjątkowy…
"Adelka i kot wyjątkowy" to piękna i przepełniona mądrymi dialogami opowieść. Ta ciepła historia pięknie tłumaczy, czym jest oczekiwanie, cierpliwość, podążanie za własnymi marzeniami. To książka o tym, czym jest wyjątkowość i o tym, jak ta wyjątkowość jest postrzegana. Co sprawia, że jesteśmy wyjątkowi i jedyni w swoim rodzaju?
Książkę cenię również za umiejętne pokazanie, czym jest odpowiedzialność i opieka nad zwierzęciem. Autorka wskazuje na proces adaptacji kota, zwłaszcza, kiedy w domu rezyduje już inny kot.
Mądrość, czułość i bliskość czuć w tej książce na każdej stronie. Myślę, że morał "Adelki i kota wyjątkowego" poruszy każdego. Bardzo polecam!
Kto już usłyszał w domu "Mamooo /Tatoo mogę mieć jakieś zwierzątko?" 😁
Zakładam że sporo z Was 😂
I co wtedy zrobiliscie/co zrobicie? Odłożycie, zgodzicie się? Ile lat to dobry wiek na własne zwierzątko i jakie?
__
Adelka ma prawie 5 lat (a tak po prawdzie to 4 z hakiem) i kocha koty. Uwielbia też rysować i zawsze rysuje koty. Pragnie mieć własnego kotka, tego wymarzonego, idealnego, pięknego, puszystego, białego z niebieskimi oczami. Jednak rodzice uważają, że jest za mała i trzeba jeszcze poczekać z taką decyzją, bo kotek to odpowiedzialność. Mijają miesiące, a Adelka wciąż pyta o kotka. Pewnego dnia, razem z mamą znajdują chudego, brudnego kociaka. Postanawiają go zabrać ze sobą i poszukać jego właścicieli lub znaleźć mu nowy dom. Adelka opiekuje się tymczadowo maluchem, ale nadal czeka na swojego wymarzonego, wyjątkowego kota. Gdy mama znajduje opiekunów dla kociaka Adelka wcale się nie cieszy. Czyżby ta mała, zwyczajna kocia chudzina, wcale nie puchata i nie biała, mogłaby być jednak wyjątkowa?
__
To urocza, słodka, cieplutka niczym kubek kakao w jesienny wieczór historia 🥰 Idealna do poczytania maluchowi który bardzo by chciał mieć zwierzątko, choć brakuje mi tu dokładniejszych informacji na czym polega opieka nad zwierzakiem i, że to takie proste jak wygląda z fabuły wcale nie jest, szczególnie przy kociaku. Jak chodźby kwestia nauki korzystania z kuwety.
No ale wiadomo mamy tu uproszczenie i ogólny nacisk na to że trzeba się zwierzakiem opiekować i to jest super.
__
Ta książeczka pokazuje czym tak naprawdę jest wyjątkowość i, że czasem wyjątkowe jest coś (ktoś) co na pierwszy rzut oka jest niepozorne ☺️
Dziecko z fabuły wyciągnie czym jest odpowiedzialność, cierpliwość i troska. A przy okazji mamy tu przemijanie pór roku i ich atrybuty 😁
__
Fabuła super, naprawdę wzruszająca i mądra. Ilustracje fajne, takie miękkie i w ciepłych kolorach ale drażnią mnie te duże dziurki od nosa Adelki 😂
__
Polecam dla dzieci 3,5+
__
https://www.instagram.com/kocie_bajki/