Ukończył zarządzanie i japonistykę. Prowadzi firmę Hanami, zajmującą się polsko-japońską wymianą ekonomiczno-kulturową, a od 2007 roku jest również wydawcą - głównie komiksu japońskiego. Naukowo zajmuje się promocją regionalną, a także komiksem. Opracował część wystawy „Komiksy świata” poświęconą Polsce na otwarcie Manga Museum w Kioto.http://www.hanami.pl/
po lekturze ciekawy jestem co mieliby do przekazania o Japonii autorzy z takich krajów jak Chiny, Meksyk, Niemcy, Rosja.. itd. Może trochę tego brak, ale w końcu to projekt Francusko - Japoński. I muszę kolejny raz stwierdzić, że Francuzi potrafią rysować a ja na takie coś lubię patrzeć. Dzięki książce można odkryć nie tylko ciut Japonii ale też kilku autorów, którzy czarują nas opowieściami. No i mam taki odruch, że chciałbym jednak tej Japonii dotknąć, ...ale chyba to dobrze.
Może się to wydać dziwne ale mam mieszane uczucia po przeczytaniu tej mangi. Wieki temu interesowałam się każdą napotkaną mangą (do dnia dzisiejszego kilka tytułów zajmuje jedną z półek biblioteczki),jednak ta nie przemówiła do mnie. Nic kompletnie, końcowe historie wmuszałam w siebie jak niechcianą brukselkę. Kreski świetne, historie ciekawe, niektóre niezrozumiałe (zbyt abstrakcyjne),ale to jednak nie to co złapało za haczyk i nie puszcza nawet przez chwil kilka.