Najnowsze artykuły
Artykuły
Czytamy w weekend. 26 lipca 2024LubimyCzytać263Artykuły
Powstaje nowa „Lalka”! Co wiemy o ekranizacji powieści Prusa?Konrad Wrzesiński70Artykuły
Powiedz mi, gdzie jedziesz na wakacje, a powiem ci, co czytać: idealne książki na latoAnna Sierant17Artykuły
Zadaj pytanie Marii Strzeleckiej, laureatce Nagrody Literackiej WarszawyLubimyCzytać4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Alex Rovira
![Alex Rovira](https://s.lubimyczytac.pl/upload/default-author-140x200.jpg)
1
6,1/10
Pisze książki: kryminał, sensacja, thriller
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,1/10średnia ocena książek autora
84 przeczytało książki autora
58 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Ostatnia tajemnica Einsteina
Francesc Miralles, Alex Rovira
6,1 z 66 ocen
139 czytelników 6 opinii
2010
Najnowsze opinie o książkach autora
Ostatnia tajemnica Einsteina Francesc Miralles ![Ostatnia tajemnica Einsteina](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/75000/75953/352x500.jpg)
6,1
![Ostatnia tajemnica Einsteina](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/75000/75953/352x500.jpg)
E=mc2, teoria względności, nagroda Nobla – to wszystko kojarzy się z jednym z najwybitniejszych naukowców w dziedzinie fizyki. I przyznam się szczerze, że gdy kupowałam tę książkę miałam poczucie, że nie dowiem się niczego ciekawego na jego temat, że będzie to czysta fikcja stworzona na poczet zbudowania wątku sensacyjnego. Jakież było moje zdziwienie, gdy po pierwszych stronach powieści odkryłam, że mimo faktycznego wątku zmyślonego przez autora, mogę odkryć również fakty, bądź czasem mity, z prawdziwego życia Alberta. To równoczesne łączenie prawdy i fikcji stanowi również o wartości książki ponieważ powoduje, że z jeszcze większym zaciekawieniem czytelnik przerzuca kolejne strony.
Powieść rozpoczyna się w momencie poznania Javiera, hiszpańskiego dziennikarza, który na co dzień zajmuje się pisaniem scenariuszu do niezbyt popularnego programu. Znudzony swoja pracą, w chwili gdy wena powoli zaczyna go opuszczać, zostaje poproszony o wydanie opinii na temat książki „ Einstein względnie prosty”. Nieświadomy nieoczekiwanych zmian, które od tego momentu nastąpią w jego życiu, zgadza się na polemikę z jej autorem, w skutek czego jest świadkiem, jak również uczestnikiem wielu sensacyjnych wydarzeń. W skutek pewnej tajemniczej wiadomości, udaje się na zjazd pasjonatów oraz naukowców zgłębiających życie Einsteina. Tam też poznaje piękną Sarę, doktorantkę z uniwersytetu we Francji, której praca poświęcona jest Milevie Malić, pierwszej żonie fizyka. Razem rozpoczną wyścig z mordercą, czasem i innymi naukowcami, którzy podążają ich tropem.
Czytając ta książkę nasunęło mi się pewne porównanie do książki Dona Browna „Kod Leonarda da Vinci”. Po pierwsze już w tytule mamy nawiązanie do znanej postaci. To podobieństwo można jak najbardziej pominąć ponieważ istnieje wiele innych pozycji, gdzie w samym tytule wykorzystuje się imię i nazwisko, bądź pseudonim artystyczny danej postaci. Jednakże kolejnym podobieństwem jest forma „Ostatniej tajemnicy…” ponieważ jest ona utrzymana w Brown`owskiej charakterze. Rozdziały są dwu- trzystronicowe, książkę cechuje wielowątkowość. Ciężko też nie doszukać się podobieństwa związanego z przemieszczaniem się po Europie i Ameryce Północnej, w celu rozwikłania zagadki, jak również odwołania do motywu Bractwa, który za wszelką cenę, nie chce dopuścić do ujawnienia tytułowej tajemnicy.
„Pochłaniając” tę książkę, z minuty na minutę rosło we mnie napięcie związane z niewiadomym… Z niewiadomym zakończeniem. I tutaj nastąpiło pewne rozczarowanie. Przyznam się szczerze, że nie wiem czego tak do końca oczekiwałam, ale finisz wywołał u mnie uczucie niesmaku, związanego ze zbyt banalnym tematem. Nie chce nikomu psuć zabawy związanej z czytanej tej pozycji, bo ją czyta się jednym tchem – „na raz”, dlatego nie koniecznie sugerujcie się tą opinią.
Gorąco polecam „Ostatnią tajemnicę Einsteina” chociażby po to, aby poznać, a co za tym idzie również, zdystansować się do pewnych faktów z życia Alberta. Jeżeli lubicie być trzymani w napięciu, spowodowanym ciekawością rozwoju wydarzeń, to ta książka również jest dla Was. Ja ze swojej strony mam nadzieję, ze sięgniecie po tą pozycję, a co za tym idzie, podzielicie się ze mną swoimi spostrzeżeniami.
http://po-czytane.blogspot.com/2013/04/ostatnia-tajemnica-einsteina.html
Ostatnia tajemnica Einsteina Francesc Miralles ![Ostatnia tajemnica Einsteina](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/75000/75953/352x500.jpg)
6,1
![Ostatnia tajemnica Einsteina](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/75000/75953/352x500.jpg)
„Panie Einstein, wszyscy pana kochają, ponieważ nikt pana nie rozumie.” *
- Charles Chaplin
Postaci Einsteina nikomu chyba przedstawiać nie trzeba. O jego geniuszu wiedzą już najmłodsi, mimo że raczej nie potrafią wyjaśnić, na czym polegał. Słynna formuła E=mc2 jest prawdopodobnie najsłynniejszym wzorem na świecie. Myślę, że nie tak wiele osób zdaje sobie jednak sprawę z tego, iż to rewolucyjne równanie niemieckiego fizyka stało się teoretyczną podwaliną pod skonstruowanie bomby atomowej, z powodu czego Einstein do końca swoich dni czuł ogromne wyrzuty sumienia.
Czy bolesne uczucie odpowiedzialności wpłynęło na dalszą pracę Einsteina? Czy w ciągu ostatnich trzydziestu lat swojego życia, o których wiemy bardzo niewiele, zdołał on opracować równie spektakularną formułę, której ze względu na poruszenie skutkami wynalezienia bomby atomowej, zdecydował się nie wyjawiać światu? Bohaterowie „Ostatniej tajemnicy” uważają, że tak. Zawiłą, usianą trupami drogę do poznania prawdy podejmują: kataloński dziennikarz i scenarzysta programu radiowego Javier oraz atrakcyjna Sara Brunet, doktorantka, ze względu na swoją pracę dyplomową szczególnie zainteresowana osobą Milevy Marić, pierwszej żony Alberta Einsteina.
„Nie wiem jaka broń będzie użyta w trzeciej wojnie światowej, ale czwarta będzie na kije i maczugi.” *
- Albert Einstein
Thriller hiszpańskich pisarzy zbudowany jest z aż 72-óch rozdziałów, co sprawia, że książkę czyta się w bardzo szybkim tempie. Każdy rozdział opatrzony jest tytułem i stosownym cytatem, wśród których można doszukać się istnych perełek, między innymi autorstwa samego geniusza, Einsteina. Obawiam się, że poza ciekawym acz niepasującym do powieści zakończeniem, o którym później, jest to koniec listy zalet, jakich można się doszukać w książce.
Już sam tytuł trafnie sugeruje czytelnikowi, iż ma on do czynienia z książką upodabniającą się do „Kodu Leonarda da Vinci”. Autorzy chcieli niewątpliwie powtórzyć sukces amerykańskiego pisarza, bazując na pomyśle „odkrywania” nieznanych faktów z życia znanej osoby. Podczas gdy jednak Brown jest wybitnym pisarzem o niesamowitej wyobraźni, panowie Rovira i Miralles są w swoim fachu po prostu kiepscy.
Podobieństwa do „Kodu…” widoczne są w budowie fabuły jak i w samych bohaterach. Główna postać „Ostatniej tajemnicy Einsteina”, Javier Costa, to marna podróbka Roberta Langdona. Do licha, ma on nawet podobnie jak Langdon klaustrofobię i nieznośną ochotę romansowania, gdy wokół giną ludzie. Wiedzy hiszpańskiego dziennikarzyny nie sposób jednak porównać do ogromnej wiedzy Roberta, przez co nie jest on tak interesujący jak jego amerykański pierwowzór. Właściwie jest on zupełnie nieciekawy a jego wzdychanie do okłamującej go na każdy kroku Sary jest co najmniej żałosne.
Akcja powieści jest tak nierzeczywista, że zwyczajnie śmieszy. Przygody bohaterów, tropy, którymi podążają, liściki i tajemnicze nagrania, które napotykają na swojej drodze, są tak sztucznie sklejone w całość, że przypominają akcję książek dla młodszej młodzieży. W książce brakuje napięcia, które jest niezbędnym elementem thrillera.
Rozwikłanie zagadki jest samo w sobie dosyć interesujące i nawet poruszające. Jest ono jednak zupełnie nieadekwatne do szumu, jaki wokół tej ostatniej tajemnicy Einsteina się wytworzył. Tajemne organizacje, brutalnie walczące o pierwszeństwo jej poznania, zabijające bez skrupułów ludzi, którzy staną im na drodze… wszystko to z powodu formuły, która choć mądra, to jednak błaha i niezbyt poważna.
Nie zachęcam do lektury.
„Tylko dwie rzeczy są nieskończone: Wszechświat i ludzka głupota. Co do Wszechświata nie jestem pewien.” *
- Albert Einstein
* Wszystkie cytaty pochodzą z książki