Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Auschwitz. Straszne, okrutne słowo. Przy jego dźwięku sumienie świata dostaje drgawek. To miejsce, gdzie człowiek człowiekowi czynił coś takiego, co w żadnym języku świata nie zostało dotąd zdefiniowane.

Wszystkie wspomnienia , zawarte nieraz w grubych książkach,stanowią zaledwie drobny ułamek autentycznej historii kombinantów śmierci, stworzonych przez hitlerowski faszyzm.

A czy w piekle trzeba palić? Nie. Lecz w naszym piekle - palono. Gazowano i palono.

Życie. To jest życie? Więc żyć po to, by stać na apelach, by gnić we własnych odchodach, karmić wszy i pchły? Być codziennie bitym? Katowanym? By konać z głodu?
Więc tylko po to żyć?