cytaty z książek autora "Catherynne M. Valente"
Nigdy nie pokładaj wiary w księciu. Kiedy potrzebujesz cudu, zdaj się na wiedźmę.
Zawsze mamy kogoś, kto według nas świeci jaśniej niż my, i uważamy, że nie jesteśmy nawet księżycem ich słońca, tylko martwym kamieniem unoszącym się w kosmosie obok ich złota i blasku.
Jeśli uważasz, że mój brat jest inny to nie ma dla ciebie ratunku. Stopi cię jak wosk, jeżeli mu na to pozwolisz. Będziesz myślała, że to miłość, podczas gdy on pożre twoje serce. I może będziesz miała rację. Ale on jest taki głodny, że zje cię całą za jednym posiedzeniem. Co zrobisz, gdy już znajdziesz się w jego brzuchu? Wysłuchaj mnie, bo znam odpowiedź. Zjadłam wszystkich swoich mężów. Najpierw pochłonęłam ich miłość, potem ich wolę, potem ich rozpacz, a na koniec upiekłam ciasto z ich ciał, które były mi tak drogie! Jednak małżeństwo to wojna, podczas której trzeba robić wszystko, co konieczne, by przetrwać, ponieważ przeżyje tylko jedno z was.
Jeśli świat dzieli się na widzących i niewidzących, zawsze wybiorę widzenie.
Ład jest przechodni: uporządkuj jedną drogocenną rzecz, a uporządkujesz cały wszechświat.
Wojny nie można wygrać - Kościej westchnął(...)- Można ją tylko przetrwać
Chciałabym zjeść tamte dni, ale wspominanie jest jak jedzenie, nie uważasz? Pożera się przeszłość, żeby się ogrzać.
Lasy kryją tajemnice. [...] Właściwie taka jest ich główna rola. Mają ukrywać rzeczy. Oddzielać jeden świat od drugiego.
wszystkie dzieci są bez serca. Nie urosło im jeszcze, dlatego mogą wspinać się na wysokie drzewa, mówić szokujące rzeczy i skakać tak wysoko, że dorosłym serca zamierają ze strachu. Serce sporo waży. To właśnie dlatego tak długo rośnie.
That's how you get deathless, volchitsa. Walk the same tale over and over, until you wear a groove in the world, until even if you vanished, the tale would keep turning, keep playing, like a phonograph, and you'd have to get up again, even with a bullet through your eye, to play your part and say your lines.
Mario Moriewno! Czy ty o niczym nie wiesz? Dziewczęta muszą pilnie dbać o to, by interesowały je wyłącznie kokardy, żurnale i ślubne obrączki. Muszą oczyścić swoje serca ze wszystkiego poza pocałunkami, teatrem, tańcem. Nie wolno im czytać Puszkina, nie wolno mówić mądrych rzeczy, nie wolno rzucać sprytnych spojrzeń, nosić rozpuszczonych włosów ani spacerować boso, gdyż wtedy zwrócą na siebie jego uwagę!
Posłuchaj mnie, Maszo. Kosmetyki są przedłużeniem woli. Niby dlaczego wszyscy mężczyźni malują się przed walką? Maluję oczy, by pasowały do koloru zupy, nie dlatego, że nie mam nic lepszego do roboty niż zajmować się głupstwami. W ten sposób mówię: "Tutaj jest moje miejsce i będziecie mi posłuszni". Kiedy maluję usta, tak że są czerwone jak naparstnice, mówię: "Chodź do mnie, mężczyzno. Jestem twoja partnerką i będziesz mi posłuszny". Kiedy szczypię się w policzki i pudruję je masą perłową, mówię: "Trzymaj się z daleka, śmierci, jestem twoim wrogiem i będziesz mi posłuszna". Mówię te wszystkie rzeczy, a świat słucha, Maszo. Ponieważ moja magia jest równie silna jak moje ramię. Wszyscy są mi posłuszni.
He made green teas that tasted of warm hay and sunlight, black teas that tasted of smoke and sugar, red teas that tasted of cinnamon and blood, yellow teas that tasted of frankincense and dandelion root. He made delicate white teas that tasted of jasmine and snow. He made winter tea from the last dried leaves and twigs of the harvest, and this tasted of bread and grief. He made teas from cherry blossoms and chrysanthemum petals, rose and lotus, orange peel and magnolia. Some of these tasted light and sweet, like clouds drifting from the sun; others tasted spicy and dark, like thick cakes. His most famous tea, which none had yet been able to afford, was brewed from white tea leaves, violets, and a single red leaf. This was the tea that tasted of his dreams and he priced it dear.
Klątwy źle znoszą rozłąkę, a szczerość to paskudny nawyk, moja droga. Jak obgryzanie paznokci.
Chcemy uciec ze świata naszych rodziców, którzy udają, że nie wiedzą o naszym istnieniu, naszych podróżach i pragnieniach, choć sami przecież żyją, podróżują i pragną.
But if you must be clever, then be clever. Be brave. Sleep with fists closed and shoot straight.
[...]To wszystko musi się wydarzyć. Już wszedłeś do tego namiotu. Już z nią odszedłeś. Już ją utraciłeś. Zapewnie tym razem możesz opowiedzieć swoją historię inaczej. Ale tak się nie stanie. Zawsze będziesz miał na imię Iwan Nikołajewicz. Zawsze wejdziesz do namiotu. Zobaczysz bliznę pod jej okiem i będziesz się zastanawiał, skąd ją ma. Zawsze będziesz zaskoczony tym, że jedna kobieta może mieć tak dużo czarnych włosów. Zawsze się w niej zakochasz i nastąpi to błyskawicznie, jak poderżnięcia gardła. Zawsze ją stracisz. Zawsze będziesz głupcem. Zawsze umrzesz w mieście lodu, a śnieg będzie ci padał do ucha. Już to wszystko zrobiłeś i zrobisz ponownie.
Być może republika mężów to dziwne i przerażające miejsce, pewne nie tylko ptaków, ale także nietoperzy, jaszczurek, niedźwiedzi, robaków i innych zwierząt, które tylko czekają, by spaść z drzewa prosto w ślubną obrączkę.
There must be blood, the girl thought. There must always be blood. The Green Wind said that, so it must be true. It will be all hard and bloody, but there will be wonders, too, or else why bring me here at all? And it's the wonders I'm after, even if I have to bleed for them.
Nikt nie prosi, żeby go stworzono. Ja się po prostu przydarzyłam. Wszyscy się przydarzamy.
- Kiedy się rodzisz - zaczęła mydlana kobieta cicho - twoja odwaga jest nowa i czyściutka. Masz odwagę robienia wszystkiego: spełzania ze schodów, wymówienia pierwszych słów bez obawy, że ktoś coś złego o tobie pomyśli, wkładania sobie dziwnych przedmiotów do buzi. Ale z wiekiem odwaga obrasta brudem, skorupą kurzu, strachu i wiedzy o tym, w jakie można wpaść kłopoty i co to jest ból. Kiedy stajesz się półdorosła, odwaga prawie się już nie porusza, tak obrosła życiem. Od czasu do czasu trzeba ją więc wyszorować, żeby w ogóle mogła działać. W przeciwnym razie nigdy nie będziesz odważna.
(...) nie można wyhodować róży, która nie będzie wiedziała w głębi łodyżki i korzeni, jak zwiędnąć i umrzeć.
Rzeczy, które są szpetne: znamiona, niewierność, intruzi w kuchni. Nadmiar światła słonecznego. Szwy. Brakujące zęby. Goście, którzy się zasiedzieli.
Luck can be spent, like money, and lost, like a memory, and wasted, like a life.
- Ziemia, moja droga, z grubsza rzecz ujmując, jest trapezoidalna, nieco romboidalna, nieco hipersześcienna, a poza tym marudna, jeśli się ją źle pogłaszcze.
Nie nazywaj mnie "towarzyszką" (...) Te bzdury z tytułowaniem towarzyszami to hak, za którego pomocą ludzie ze społecznych nizin ciągną w dół lepszych od siebie. Co z tego wynika? Wszyscy tarzają się w tym samym gównie, jak świnie.
Musisz jeszcze popracować nad swoimi kłamstwami. Może to dlatego, że jesteś tak daleko od Piotrogrodu. Klątwy źle znoszą rozłąkę, a szczerość to paskudny nawyk, moja droga. Jak obgryzanie paznokci.
Miłość jest głodna i surowa. Miłość nie jest bezinteresowna, wstydliwa, służalcza czy delikatna. Miłość żąda wszystkiego. Miłość nie jest pogodna i nie prowadzi ksiąg. Miłość czasem się poddaje, traci wiarę, nawet nadzieję i nie potrafi znieść wszystkiego. Miłość czasem ustaje. Jednak jej wspomnienie trwa wiecznie i miłość zawsze może powrócić. Miłość nie jest górą, ale kołem. Nie ma surowszej praktyki na świecie. Istnieją trzy rzeczy, które doprowadzą serce do ruiny i sprawią, że będzie się czołgać: wiara, nadzieja i miłość, a z nich najokrutniejsza jest miłość.