Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Nikt wcze­śniej tak na mnie nie patrzył – jak na wschód słońca po długiej polarnej nocy. Albo jak na pierwszy prezent wyciągnięty spod choinki. Takie spojrzenia widziałam tylko na filmach, ale kiedy rzuca je Graeme, nie mogę się pozbierać.

- Dałaś mi nadzieję, że może czujesz do mnie to samo, co ja do ciebie.
- A co ty niby do mnie czujesz? - pytam szeptem.
- Zazwyczaj... irytację, a także przemożną ochronę, by rzucić ci w twarz plackiem z bitą śmietaną. A także desperację. Pożądanie. Cholera, tak bardzo chcę cię pocałować.

Please. Any straight man who can sing ABBA is a keeper.

To niesamowite, jak zmieniasz o kimś zdanie, gdy już go lepiej poznasz.

Jestem tak podekscytowana, że aż dławi mnie w płucach, a duszę przepełnia czysta błogość. Szybuję w powietrzu jak wróbel nad jastrzębiem. Pływam z rekinami. I po raz pierwszy w życiu mam wrażenie, że dorosłam do swojego nazwiska.

No dobra. Czyli awans jest w zasięgu mojej ręki.
Niestety nie jestem jedyną kandydatką. Kogo jeszcze mogli wziąć pod uwagę? Rozglądam się po boksach i zastanawiam nad potencjalną konkurencją - nie, nie, wątpię, mało prawdopodobne, wykluczone.

Moja siostra jest piękna z obiektywnego punktu widzenia. A ja? Co najwyżej urocza. Nie ładna, ale urocza.