cytaty z książek autora "František Kotleta"
Wszystkie rewolucje są do dupy. Zanim się zorientujesz, ci, którzy chcieli sprawiedliwości, mają władzę i wykorzystują ją głównie do tego, by ją utrzymać. Sprawiedliwość zawsze krótko trwa, a potem rewolucjoniści zawsze wycierają nią swoje tyłki.
- Potrzebowałbym raczej jakiegoś kopa niż usypiacza.
- Tornado Kaczyńskiego?
Wzruszyłem ramionami, wiãc dał mi do bigosu szklankę czegoś zielonego.
(...)
- Śmierdzi to trochę jak martwy od tygodnia Polak w ruinach Ostrawy, ale poza tym może być - powiedziałem i dopiero wtedy zdałem sobie sprawę, że serce mi zaczęło mocniej walić. Gdybym przed chwilą był zmęczony i odczuwał potrzebę spania, to teraz pewnie musiałbym pobiegać jak chomik w kołowrotku.
- Głuptasie, w Ostrawie martwi byli tylko Czesi - uśmiechnął się krzywo.
(...)
- Ej, a myślałeś nieraz o tym, co się dzieje w Polsce? Nie martwi cię to, że nikt z nas tak naprawdę nie wie, co jest tam na zewnątrz za tymi wszystkimi bojowymi dronami? - spytałem go.
- Ech, przemawia przez ciebie Tornado Kaczyńskiego. Polska to stan umysłu, jest wszędzie, gdzie jestem ja. Mam w dupie, co się dzieje w Warszawie. Tutaj mam swój interes i swoich lojalnych klientów. A ty mi wisisz dwie korony - zaśmiał się. Dałem mu trzy i ruszyłem do metra.
– My z tym wszystkim nie mamy nic wspólnego. Czemu mielibyśmy mieć?
– Przeszłość i tak nas dogoni. Tak mawiała moja mama.
– Czemu?
– Bo historie są dla ludzi ważne. O tym, co kto zrobił, kto jest czyim potomkiem, kto ma jaką krew. To, co się wydarzyło, jest jak ciemna chmura, która zawsze nadejdzie, aby przesłonić słońce. Budda mówi, że wszyscy jesteśmy sumą tego, o czym myślimy. A ludzie myślą o przeszłości, wciąż nią żyją. Popatrz na Herr Obersta i towarzysza Frankego.
– Kiedyś w końcu umrą. – Machnąłem nożem ze swastyką, a potem ze złości rzuciłem nim z całej siły o ziemię, w którą się wbił.
– Ale ich myśli pozostaną w głowach ich dzieci. Ludzie lubią toczyć wciąż te same wojny, co ich przodkowie – powiedziała ponurym głosem i gwałtownie wstała.
– Zrobię te placki. Ile czosnku chcesz?