rozwiń zwiń

O pięciu takich, którzy pisali w Stanach

Joanna Janowicz Joanna Janowicz
01.03.2014

W zeszłym tygodniu pisałam o pięciu amerykańskich pisarkach, które pozostawały w cieniu swoich słynniejszych pobratymców. A przecież los ten spotkał nie tylko je, ale również wielu innych, niezłych autorów. Dziś o tych, którzy cieszyli się sławą, ale nie aż tak wielką.

O pięciu takich, którzy pisali w Stanach

Nie tylko o tych amerykańskich pisarkach, opisanych w zeszłym tygodniu, rzadko się pamięta. Ramię w ramię z nimi idą autorzy, którzy swego czasu byli bardzo znani, ale o nich zapomniano, lub tacy, którzy nadal cieszą się powodzeniem u czytelników w Stanach, a do Europy albo informacje o nich w ogóle nie dotarły, albo zatarły się, zagubiły, unieważniły.

Dziś właśnie o nich. Z ich licznego grona wybrałam pięciu. 


Thomas Wolfe
Amerykański pisarz, który naukę na Harvardzie rozpoczął w wieku 15 lat. Otrzymał dyplom dramatopisarstwa, ale nie udawało mu się sprzedać żadnej swojej sztuki. Wobec tych niepowodzeń podjął pracę nauczyciela języka angielskiego w Nowym Jorku. Pracował z przerwami na podróże po Europie: w młodym wieku odwiedził Anglię, Francję, Włochy i Szwajcarię. Przez wiele lat był kochankiem kostiumolożki, Aline Bernstein, kobiety starszej od niego o 20 lat, która miała męża i dwójkę dzieci. To ona namówiła go do poświęcenia się literaturze i porzucenia pracy nauczyciela, wspierając swoją zachętę zastrzykami finansowymi. W efekcie zaczął pisać, głównie powieści i opowiadania. Za jego najważniejszą książkę uchodzi „You can't go home again”, wydana dwa lata po jego śmierci. Przez znaczną część życia mieszkał na Brooklynie w bardzo skromnych warunkach. Zmarł na gruźlicę, mając zaledwie 38 lat.

Wszystkie moje życiowe przeświadczenia wynikają z przekonania, że samotność wcale nie jest zjawiskiem rzadkim i przez to interesującym, lecz wręcz przeciwnie: jest czymś powszechnym i nieuniknionym w ludzkim życiu.

Nelson Algren
Napisał 4 powieści i ponad 50 opowiadań i esejów. W swojej twórczości odnosił się w głównej mierze do życia w dzielnicach zamieszkałych przez biednych Polaków. Przez Amerykanów polskiego pochodzenia jego książki uznawane były za antypolskie. Miastem, które szczególnie się z nim kojarzy, jest Chicago. To z niego czerpał inspiracje do swoich książek. Ukończył dziennikarstwo, ale pracował głównie dorywczo, wcielając się w różne role, m.in. domokrążcy. Został też skazany na karę więzienia za kradzież. Sławę przyniosła mu powieść „Człowiek o złotej ręce”, nagrodzona w 1950 roku National Book Award. W 1981 roku zmarł nagle w czasie przyjęcia. Według przyjaciół autora powodem śmierci był stres związany z wywiadem poświęconym związkowi Algrena z Simone de Beauvoir

Nigdy nie graj w karty z facetem o imieniu Doc. Nigdy nie jedz w knajpie Jak u mamy. Nigdy nie śpij z kobietą, której problemy są większe niż twoje.

William Saroyan 
Był pisarzem ormiańskiego pochodzenia związanym z Kalifornią. Jako dziecko mieszkał w New Jersey, gdzie jego ojciec miał małą winnicę. Jednak po jego śmierci William z bratem i matką przenieśli się na stałe do Fresno. W wieku piętnastu lat porzucił naukę, gdyż szkoła go nudziła. Podejmował się różnych prac do czasu, aż jego matka, Takochi, nie pokazała mu prób pisarskich jego ojca. William zachwycił się nimi i postanowił zostać pisarzem.

Siebie raczej kocham, może dlatego że nie spotkałem człowieka, który by był choć w połowie tak przyzwoity jak ja. Mimo wszystko dotychczas nie wyrobiłem sobie jasnego pojęcia, kim jestem.

James Thurber
Amerykański humorysta i satyryczny rysownik, znany również z zamieszczanych w The New Yorkerze opowiadań. W dzieciństwie stracił oko, trafiony strzałą przez brata. Na domiar złego, na drugie widział od tej pory coraz gorzej. Po studiach był szyfrantem Departamentu Stanu w Waszyngtonie i w Paryżu. Od 1925 roku przeniósł się do Nowego Jorku i zaczął pracować jako redaktor. W The New Yorkerze jego prace publikowano regularnie przez 20 lat, do czasu kiedy ostatecznie osłabł mu wzrok. Jego najbardziej znane opowiadanie to „The Dog Who Bit People” i „The Night the Bed Fell”, zamieszczone w książce „My Life and Hard Times”. Zasłynął również zekranizowaną niedawno historią „Sekretne życie Waltera Mitty” - o heroicznych snach na jawie spokojnego, uporządkowanego mężczyzny w średnim wieku.

Dwóch to towarzystwo, czterech to impreza, troje to tłum. Jeden to tułacz.

Wallace Stegner 
Urodził się w Lake Mills w Iowa, dorastał w Great Falls w Montanie, później mieszkał w Salt Lake City w Utah i w Eastend w Saskatchewan. Miał swego czasu powiedzieć, że „żył w dwudziestu miejscach w ośmiu stanach i w Kanadzie”. Był amerykańskim historykiem i pisarzem. Często nazywano go Dziekanem pisarzy z zachodniego wybrzeża, bo przez wiele lat był wykładowcą m.in. na Harvardzie, a wśród jego studentów znalazło się wielu przyszłych słynnych prozaików, np. Ken Kesey. Otrzymał Pulitzera w 1972 roku, a National Book Award w 1977.

Piszemy, aby zrozumieć sens wszystkiego, co nas spotyka.

Kogo zaproponowalibyście do tego zestawienia? 


komentarze [6]

Sortuj:
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Thadeus Darkness 24.08.2021 00:59
Czytelnik

Miło jest zobaczyć, że wśród tych pięciu znalazł się Nelson Algren. Może w przyszłości w końcu jego książki zostaną w końcu oficjalnie przetłumaczone na język polski. 

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
konto usunięte
01.03.2014 14:01
Czytelnik

Użytkownik wypowiedzi usunął konto

Joanna Janowicz 01.03.2014 12:17
Czytelniczka

Zapraszam do dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post