wykładowca filozofii na Uniwersytecie Wschodniej Karoliny. Jest autorem artykułów i esejów traktujących o filozofii umysłu. Mieszka w Goldsboro w Północnej Karolinie wraz z żoną i dwoma kotami.
Więc tak. Przede wszystkim mało tutaj Housa, a dużo filozofii.
Także jeśli przyszły czytelniku liczysz na analizę Housa to trafiłeś nie na to czego oczekujesz. Jest tu ta analiza dokonana oczywiście, a to są tylko małe fragmenty rozsiane po całej książce.
Pozostała część, jakże liczna swoją drogą, przywodzi mi na myśl zmianę tytułu na: 'Wstęp do filozofii dla fanów serialu House M.D'. Taki tytuł oddaje sytuację. Mnóstwo tu rozważań psychologicznych, wspartych czasem Housem.
Dla mnie to za mało.
Trochę zdziwiła mnie negatywna reakcja czytelników na tę książkę. Skoro tytuł brzmi "House i filozofia", trudno mieć pretensje, że otrzymaliśmy właśnie to, co nam zapowiedziano: postać genialnego diagnosty i koncepcje filozoficzne, które opisują jego rozważania, czyny w kontekście etycznym, intelektualnym itd.
Uważam, że autorzy poszczególnych rozdziałów bardzo dobrze wywiązali się ze swojego zadania. Omówili problemy w sposób interesujący, wnikliwy i bogaty w ciekawe informacje. Szczególnie przypadło mi do gustu zanalizowanie miłości House'a i elementów, jakie łączą go z Sherlockiem Holmesem. Może dla większości fanów serialu jest to oczywistość, ale ja nie miałam pojęcia, czym kierowali się autorzy scenariusza.
Polecam tę książkę nie tyle zwolennikom samego serialu i głównego bohatera (widać, jak została przez nich przyjęta),co ludziom refleksyjnym, którzy lubią poczytać o złożonych motywacjach człowieka i niejednoznacznych wyborach.