Dla autorki seks, jazda na motocyklu, narciarstwo i sporty walki to najbardziej ekscytujące rzeczy w życiu. Jej marzeniem w młodości było zostać lekarką, które z prozaicznych powodów tj. braku środków finansowych, się nie spełniło. Potrzebę pomagania ludziom realizuje więc na inne sposoby, a że posiada dar empatii i zrozumienia, ludzie dzielą się z nią swoimi problemami. Zauważyła, że często zwerbalizowanie swojego problemu komuś, kto umie i chce słuchać, pomaga samemu znaleźć rozwiązanie.
Hania jest żoną Krzysztofa i ma z nim dwoje dzieci. Niestety nie jest szczęśliwa. Z mężem od dawna jej się nie układa. Kiedy w jej życiu pojawia się Tomek rodzi się między uczucie. Czy kobieta zaryzykuje i powalczy o prawdziwą miłość?
Muszę przyznać, że zaczynając czytać tę historię nie wiedziałam czego mogę się spodziewać. Jednak zagłębiając się w nią coraz bardziej czułam, że będzie to intrygująca lektura.
"Gdyby dzisiaj było wczoraj" to historia, która jest bardzo realna. Uważam, że jest wiele takich kobiet, które tkwią w związkach ze względu na dzieci. Tu w takiej sytuacji jest Hania. Jej męża nie polubiłam i nie dziwię jej się, że nie chce z nim być. Facet od samego początku mi się nie spodobał i wytrzymać z takim typem to trzeba mieć ogromną cierpliwość. Fajnie, że w jej życiu pojawił się Tomek. Ich relacja była dla mnie też pewną zagadką, ale świetnie mi się ich obserwowało.
"Gdyby dzisiaj było wczoraj" to świetnie napisana powieść. Autorka zaserwowała nam intrygującą historię. Według mnie, jest to książka z przesłaniem dla wielu kobiet podobnych do Hani. Myślę, że może być pewnym przykładem, impulsem do walki o własne szczęście. Nawet w z życiu rodzinnym każdy musi się spełniać, mieć pasje i czuć, że "ja też jestem ważna". Autorka przedstawiła nam losy Hani w lekki sposób. Czyta się ją szybko i rewelacyjnie. Ja wyczekuję już kontynuacji, a Wam polecam ten tytuł ❤️
Hania, żona a zarazem matka dwójki dzieci, posiada kochającą się rodzinę, piękny dom, czego chcieć więcej?
Jednak z czasem zmienia się dosłownie wszystko. Małżonkowie zaczynają się od siebie oddalać, a kłótnie są ich codzienną rutyną.
Kobieta pewnego dnia poznaje Tomasza i pomimo, że w swoim związku nie czuje się dobrze, postanawia zacząć spotykać się z nowo poznanym mężczyzną. Jednak tak naprawdę sama już nie wie czego chce, w jej głowie pojawia się totalny mętlik.
Porzucić dotychczasowe życie i zacząć od nowa?
Prowadzić podwójne życie?
Oto jest pytanie...
✨
"Gdyby dzisiaj było wczoraj" to książka, która ukazuje nam naszą realność, nasze rozterki i życiowe trudności. Ukazuje to z czym zmagają się ludzie wokół nas, gdyż początek zawsze bywa kolorowy, a później? No właśnie...
Nie mówię tylko o relacjach międzyludzkich a o wszystkim, o życiu, które codziennie potrafi nam zrobić niespodziankę, ale czy tą dobrą, czy złą? Oto jest zagadka. Historia jest przedstawiona w formie pamiętnika, poznajemy to co siedzi w głowie naszej bohaterki, jej myśli, bohaterki która tak naprawdę sama nie wie czego chce od życia.
Wiadomo, każdy nas czasem musi stanąć przed trudnym wyborem, by podjąć decyzję, TAK albo NIE, ale nie zawsze jest łatwo jak by nam się wydawało i tutaj mamy ten przykład.
Jest to powieść obyczajowa z wątkami erotycznymi także gorących scen tutaj trochę będzie, tak samo jak i emocji.
Ta książka jest debiutem literackim autorki, czytało się dobrze, nie powiem, że nie, jednak niektóre dialogi były troszkę irytujące, podobnie jak zachowanie i przemyślenia głównej bohaterki. Ale to nic, debiut zasługuje na uwagę, na takie rzeczy można przymknąć oko. 😊
Jeżeli jeszcze nie czytaliście, to zachęcam do lektury! 😉