rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

-"Kochała mnie" w cudzysłowie
Całowała mnie pogrubioną czcionką
PRÓBOWAŁEM JĄ ZATRZYMAĆ wielkimi literami
zostawiła mnie z wielokropkiem...
-BENTON JAMES KESSLER


November 9 to kolejna niesamowita książka autorstwa Colleen Hoover. Jest ona autorką bestsellerów New York Timesa.
Początkowo myślałam, że to typowe romansidło, widząc napis z tyłu okładki:
opowieść o młodym pisarzu, jego niezwykłej muzie oraz przeznaczeniu, które ukrywa między wierszami coś więcej niż miłość.
Po przeczytaniu tego straciłam trochę ochotę na przeczytanie tej książki, ponieważ myślałam, że będzie ona podobna do Zostań, jeśli kochasz, w której narrator opowiadał cały czas o hobby głównej bohaterki-graniu na wiolonczeli, co według mnie nudziło i zepsuło genialną książkę, tu z kolei dużo mogło być poświęcone jego zamiłowaniu do pisania wierszy, czy powieści, jednak z dnia na dzień, będąc coraz dalej, przekonałam się, że się myliłam. Niezwykle mnie wciągnęła ta książka, zresztą co się dziwić, przecież to COLLEEN HOOVER!

Przed spotkaniem Bena i Fallon 9 listopada kojarzył im się z tragedią, najchętniej wymazaliby go z pamięci.
Po spotkaniu Bena i Fallon każdy z niecierpliwością czekał rok, na kolejny 9 listopada.
Właśnie tego dnia spotkali się zupełnie przez przypadek, lecz ja myślę, że to nie przypadek, a przeznaczenie. Trudno wyobrazić sobie, że gdyby Fallon spotkała się z ojcem wcześniej lub później, mogłaby nie poznać Bena, a jej życie byłoby takie jak dotychczas. On nauczył jej odwagi, wcześniej brakowało jej u Fallon, ponieważ ma ona ogromne kompleksy dotyczące...(tego dowiecie się jak przeczytacie książkę!) Od tego dnia zaczyna się naprawdę wciągająca historia dwóch młodych ludzi.
Podsumowując, kilka słów, które na pewno zrozumiecie:

ZDECYDOWANIE PRZECZYTAJCIE

-"Kochała mnie" w cudzysłowie
Całowała mnie pogrubioną czcionką
PRÓBOWAŁEM JĄ ZATRZYMAĆ wielkimi literami
zostawiła mnie z wielokropkiem...
-BENTON JAMES KESSLER


November 9 to kolejna niesamowita książka autorstwa Colleen Hoover. Jest ona autorką bestsellerów New York Timesa.
Początkowo myślałam, że to typowe romansidło, widząc napis z tyłu okładki:
opowieść o młodym...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Każdy ma swojego Anioła Stróża, może on być osobą, której nawet nie znam, może być znajomym, a może moją drugą połówką?
To ostatnie to nawet dotyczy głównej bohaterki.

Książka? ...Wow...dosłownie nie mogłam się oderwać. Minus to słowa mojej mamy "Karolina! Zgaś światło i przestań czytać już tą książkę! Jutro idziesz do szkoły, zobacz, która godzina!". :D Powiem jeszcze raz-książka niesamowita! Takie 9/10, bo czegoś mi zabrakło. Ale to tylko taki szczegół!

Bardzo polubiłam Norę i Patcha. Za to Vee była taka troszkę naiwna, może tak trochę bardziej niż TROSZKĘ.

Pewnego dnia "niby" przypadkiem trener na lekcji biologii przesiada każdą osobę do ławki do przodu. Z Norą usiadł Patch-tajemniczy chłopak o zaskakująco czarnych oczach. Od kiedy go poznała dzieją się dziwne rzeczy z bohaterką. Ktoś chce ją zabić, ale kto?

Niebywała akcja! Super pomysł na książkę. Pokłony, aż do samej ziemi dla autorki! :D

Każdy ma swojego Anioła Stróża, może on być osobą, której nawet nie znam, może być znajomym, a może moją drugą połówką?
To ostatnie to nawet dotyczy głównej bohaterki.

Książka? ...Wow...dosłownie nie mogłam się oderwać. Minus to słowa mojej mamy "Karolina! Zgaś światło i przestań czytać już tą książkę! Jutro idziesz do szkoły, zobacz, która godzina!". :D Powiem jeszcze...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

" Moje idee to gwiazdy, których nie potrafię ułożyć w konstelacje".
Książka o śmierci, przyjaźni i o trudnych wyborach w życiu.
Hazel Grace-główna bohaterka chora na raka płuc. Jakoś jej nie polubiłam. Moim zdaniem taka zbyt "chamska".
I oczywiście mój ulubieniec-August Waters. Trochę może nachalny na początku, no ale nikt nie jest idealny.
Poznają się pewnego dnia, Gus zaprasza ją do siebie. Hazel poleca mu książkę ''Cios udręki" i Gus też się wkręca w tą "manię". Jest tylko jeden problem-ich ulubiona książka kończy się w połowie zdania...i jadą do Amsterdamu, żeby dowiedzieć się jaki jest ciąg dalszy. Tak zaczyna się historia.

" Moje idee to gwiazdy, których nie potrafię ułożyć w konstelacje".
Książka o śmierci, przyjaźni i o trudnych wyborach w życiu.
Hazel Grace-główna bohaterka chora na raka płuc. Jakoś jej nie polubiłam. Moim zdaniem taka zbyt "chamska".
I oczywiście mój ulubieniec-August Waters. Trochę może nachalny na początku, no ale nikt nie jest idealny.
Poznają się pewnego dnia, Gus...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Szczerze, książka fajna, ale jest minus. Tym minusem dla mnie jest opowiadania o tej wiolonczeli. Zanudza mnie to. I to bardzo. Pomysł na książkę bardzo dobry, było można to wykorzystać. Autorka tego zbytnio nie zrobiła. Opowieść rozpoczyna się w zimowy dzień. Szkoły odwołano z powodu ilości śniegu, a rodzice zostali z dziećmi w domu. Wyjeżdżają w podróż. W drodze potrąca ich auto. Mia (główna bohaterka) jest jakby duchem-widzi całe to wydarzenie, widzi siebie ranną, swoich rodziców i brata.
Książka o przyjaźni i o trudnych chwilach w życiu, kiedy trzeba podejmować właściwe decyzje.

Szczerze, książka fajna, ale jest minus. Tym minusem dla mnie jest opowiadania o tej wiolonczeli. Zanudza mnie to. I to bardzo. Pomysł na książkę bardzo dobry, było można to wykorzystać. Autorka tego zbytnio nie zrobiła. Opowieść rozpoczyna się w zimowy dzień. Szkoły odwołano z powodu ilości śniegu, a rodzice zostali z dziećmi w domu. Wyjeżdżają w podróż. W drodze potrąca...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka-moja ulubiona! Trochę podobna do Igrzysk Śmierci czy Niezgodnej, ze względu na wizje przyszłości. Thomas, nastoletni chłopak, przybył do Strefy nic nie pamiętając. Gdzie mieszka? Ile ma lat? Jak nazywają się jego rodzice? Dosłownie nic, oprócz tego, jak ma na imię. Jednym z pytań, które się nasuwają to dlaczego tam się znalazł i dlaczego znajdują się tam nastoletni chłopacy. Poznaje tam Chucka, Newta, Minho, Alby'iego, Patelniaka i wiele innych osób.
Jednak pewnego dnia do Strefy przybywa dziewczyna i wtedy zaczynają się kłopoty.
Okazuje się, że dziewczyna zna Thomasa i umieją rozmawiać ze sobą telepatycznie.
Bardzo polecam tą książkę. Ale UWAGA! Bardzo wciąga!

Książka-moja ulubiona! Trochę podobna do Igrzysk Śmierci czy Niezgodnej, ze względu na wizje przyszłości. Thomas, nastoletni chłopak, przybył do Strefy nic nie pamiętając. Gdzie mieszka? Ile ma lat? Jak nazywają się jego rodzice? Dosłownie nic, oprócz tego, jak ma na imię. Jednym z pytań, które się nasuwają to dlaczego tam się znalazł i dlaczego znajdują się tam nastoletni...

więcej Pokaż mimo to