Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Wszystko w tej książce jest tskie "za bardzo" . Genialna kobieta, gemialny facet, cudowne dziecko. Doszłam do momentu kiedy padło słowo "postkoitalny" , które jakoś nie bardzo mi pasuje , chyba że miało podkreślić że seks uprawiało dwoje naukowców .
Pewnie to wina kiepskiego tłumaczenia.

Wszystko w tej książce jest tskie "za bardzo" . Genialna kobieta, gemialny facet, cudowne dziecko. Doszłam do momentu kiedy padło słowo "postkoitalny" , które jakoś nie bardzo mi pasuje , chyba że miało podkreślić że seks uprawiało dwoje naukowców .
Pewnie to wina kiepskiego tłumaczenia.

Niespecjalna. Taka niby książka o psie. Chyba autora kręcą opisy przemocy i seksu, bo w zasadzie nic one tu nie wnoszą, i tylko dodają objętości . Doszłam do rozdziału w którym " Azyl odczuwał nieznośne napięcie ,skumulowane w kroczu" ? Swoją drogą , czy pies posiada krocze? Dwa razu padło słowo "zawieść" użyte zamiast "zawieźć" (e-book). Ciekawe czy tak było w oryginale czy ktoś postanowił poprawić autora?

Niespecjalna. Taka niby książka o psie. Chyba autora kręcą opisy przemocy i seksu, bo w zasadzie nic one tu nie wnoszą, i tylko dodają objętości . Doszłam do rozdziału w którym " Azyl odczuwał nieznośne napięcie ,skumulowane w kroczu" ? Swoją drogą , czy pies posiada krocze? Dwa razu padło słowo "zawieść" użyte zamiast "zawieźć" (e-book). Ciekawe czy tak było w oryginale...

Mary Gooch jest gruba. Jest gruba od zawsze i od zawsze niezbyt szczęśliwa. Zajada małe radości i smutki i tyje, tyje tak że już najprostsze czynności stają się dla niej wyzwaniem. Jej życiem rządzi inercja. Płynie z nurtem przyjmując biernie to co los daje i odbiera. Mąż , praca, mały domek, grupa wiernych przyjaciół. Jednak pewnego dnia w jej życie wkracza zmiana która wybija ją z rutyny codzienności i sprawia że Mary Gooch wyrusza w podróż. Podróż która wywróci do góry nogami jej monotonną egzystencję i odmieni życie innych osób które spotka na swojej drodze.
Pozwolę sobie zacytować mój ulubiony fragment :"Oto jest jutro , pomyślała witając poranek jak starego przyjaciela, który niedawno przestał się domagać zwrotu pokaźnego długu"
Książka pełna pozytywnej energii.

Mary Gooch jest gruba. Jest gruba od zawsze i od zawsze niezbyt szczęśliwa. Zajada małe radości i smutki i tyje, tyje tak że już najprostsze czynności stają się dla niej wyzwaniem. Jej życiem rządzi inercja. Płynie z nurtem przyjmując biernie to co los daje i odbiera. Mąż , praca, mały domek, grupa wiernych przyjaciół. Jednak pewnego dnia w jej życie wkracza zmiana która...