Najnowsze artykuły
-
Artykuły„Kobiety rodzą i wychowują cywilizację” – rozmowa z Moniką RaspenBarbaraDorosz1
-
ArtykułyMagiczne sekrety babć (tych żywych i tych nie do końca…)corbeau0
-
ArtykułyNapisz recenzję powieści „Kroczący wśród cieni” i wygraj pakiet książek!LubimyCzytać2
-
ArtykułyLiam Hemsworth po raz pierwszy jako Wiedźmin, a współlokatorka Wednesday debiutuje jako detektywkaAnna Sierant1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Biblioteczka
Filtry
Książki w biblioteczce
[1]
Generuj link
Zmień widok
Sortuj:
Wybrane półki [1]:
Przeczytał:
2013-03-30
2013-03-30
Średnia ocen:
5,5 / 10
6 ocen
Ocenił na:
7 / 10
Na półkach:
Zobacz opinię (2 plusy)
Czytelnicy: 10
Opinie: 4
Zobacz opinię (2 plusy)
Popieram
2
Lubię czytać opowieści o ludziach, które są pokazują ich w codziennym życiu. Kiedy sięgałem po książkę Hany Lukas „Za późno, za wcześnie” nie sądziłem, że ta historia zrobi na mnie takie wrażenie. Cóż bowiem może być niezwykłego w kolejnej opowieści o miłości – myślałem bez entuzjazmu?
A jednak już pierwsze strony powieści sprawiły, że zacząłem czytać kolejne z coraz większym zainteresowaniem. Autorka nie lubi nadmiernego gadulstwa, nie każe czytelnikowi przedzierać się przez długie opisy i bardzo zawiłe zdania. Pisze prostym ale ładnym językiem, precyzyjnie wyrażając swoje myśli. To nieczęste zjawisko w polskiej prozie. I chyba to sprawia, że czytanie sprawia nam dużą przyjemność. Sam temat książki – miłość dwojga ludzi – na początek nie wydał mi się interesujący ponieważ ostatnio mam przesyt z powodu licznych czytadeł, którymi wypełnione są księgarnie. Nie wszyscy bohaterowie powieści podobali mi się, z niektórymi autorka obchodzi się bardzo krytycznie, a ja mam inne zdanie. Pogubiłem się też trochę w wątkach – jest ich wiele i często mówią o doświadczeniach bohaterów z przeszłości, co utrudnia czytanie.
Powieść Hany Lukas w niczym nie przypomina tych czytadeł – jest dobrze opowiedzianą interesującą historią z życia, które bynajmniej nie jest usłane różami. Bohaterowie – dojrzały mężczyzna i kobieta tkwią w rzeczywistości, która ciągle o sobie przypomina i której muszą stawiać czoła. Ich życie toczy się w wyrwanych z zapracowanego czasu chwilach i tak bardzo przypomina zmagania i marzenia człowieka XXI wieku, że chwilami czytałem tę powieść jak opowieść o sobie samym.
Lubię czytać opowieści o ludziach, które są pokazują ich w codziennym życiu. Kiedy sięgałem po książkę Hany Lukas „Za późno, za wcześnie” nie sądziłem, że ta historia zrobi na mnie takie wrażenie. Cóż bowiem może być niezwykłego w kolejnej opowieści o miłości – myślałem bez entuzjazmu?
więcej Pokaż mimo toA jednak już pierwsze strony powieści sprawiły, że zacząłem czytać kolejne z coraz...