-
ArtykułyAtlas chmur, ptaków i wysp odległychSylwia Stano2
-
ArtykułyTeatr Telewizji powraca. „Cudzoziemka” Kuncewiczowej już wkrótce w TVPKonrad Wrzesiński9
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać390
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik4
Biblioteczka
2020-12-06
2019-01-07
2018-11
Niesamowicie klimatyczna, pozytywnie oziębła i stwardniała. Jak się dowiedziałem już w trakcie czytania, zacząłem serię od końca ale w żadnym wypadku tego nie żałuję. Autor odrobił pracę domową. Fabuła postępująca w odpowiednim tempie i tajemniczość, a do tego świetnie zbudowana osobowość bohatera, sprawiły, że nie mogę się doczekać sięgnięcia po poprzednie części z Szackim oraz resztę twórczości Miłoszewskiego.
Niesamowicie klimatyczna, pozytywnie oziębła i stwardniała. Jak się dowiedziałem już w trakcie czytania, zacząłem serię od końca ale w żadnym wypadku tego nie żałuję. Autor odrobił pracę domową. Fabuła postępująca w odpowiednim tempie i tajemniczość, a do tego świetnie zbudowana osobowość bohatera, sprawiły, że nie mogę się doczekać sięgnięcia po poprzednie części z Szackim...
więcej mniej Pokaż mimo to2018-12-27
Książka jest popisem niesamowicie bujnej wyobraźni autora, co ma swoje plusy i minusy. Niestandardowa. Zetknięcie z pierwszymi stronami opisującymi pozaziemskie wizje bohatera wywołało u mnie dyskomfort, który udało się z czasem przemóc. Dekoracyjność opisów przypomina miejscami chaotyczny słowotok i zdecydowanie bardziej odpowiadały mi elementy realistyczne, jednak jako całokształt było to ciekawe doświadczenie.
Zastanawia mnie czy sam autor żywi sympatię do głównego bohatera, typowego samca alfa. Moje własne odczucia zmieniały się (demonicznie) dynamicznie i raz odczuwany podziw zastępowany był po chwili przez wstręt, po czym przychodziły współczucie i sentyment.
Książka jest popisem niesamowicie bujnej wyobraźni autora, co ma swoje plusy i minusy. Niestandardowa. Zetknięcie z pierwszymi stronami opisującymi pozaziemskie wizje bohatera wywołało u mnie dyskomfort, który udało się z czasem przemóc. Dekoracyjność opisów przypomina miejscami chaotyczny słowotok i zdecydowanie bardziej odpowiadały mi elementy realistyczne, jednak jako...
więcej mniej Pokaż mimo to
Pierwsza pozycja Tokarczuk, która znalazła się w moich rękach. Okazała się lekka lecz ciekawa, a bohaterowie interesujący w swej prostocie. Elementy stąpające po granicy realizmu i ją przekraczające nie są przesadzone i dodają smaku. Prawiek świetnie prezentuje ducha polskiej wsi XX wieku, tętniącej życiem a zaraz potem gasnącej.
Pierwsza pozycja Tokarczuk, która znalazła się w moich rękach. Okazała się lekka lecz ciekawa, a bohaterowie interesujący w swej prostocie. Elementy stąpające po granicy realizmu i ją przekraczające nie są przesadzone i dodają smaku. Prawiek świetnie prezentuje ducha polskiej wsi XX wieku, tętniącej życiem a zaraz potem gasnącej.
Pokaż mimo to