Najnowsze artykuły
-
ArtykułyAntti Tuomainen: Tworzę poważne historie, które ukrywam pod absurdalnym humoremAnna Sierant1
-
ArtykułyKsiążka na Dzień Dziecka: znajdź idealny prezent. Przegląd promocjiLubimyCzytać1
-
Artykuły„Zaginiony sztetl”: dalsze dzieje Macondo, a może alternatywna historia Goraja?Remigiusz Koziński2
-
Artykuły„Zależy mi na tym, aby moje książki miały kilka warstw” – wywiad ze Stefanem DardąMarcin Waincetel2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Biblioteczka
Filtry
Książki w biblioteczce
[1]
Generuj link
Zmień widok
Sortuj:
Wybrane półki [1]:
Przeczytał:
2017-04-13
2017-04-13
Średnia ocen:
9,1 / 10
8 ocen
Ocenił na:
10 / 10
Na półkach:
Zobacz opinię (6 plusów)
Czytelnicy: 16
Opinie: 5
Zobacz opinię (6 plusów)
Popieram
6
Gdy na wernisażu wystawy Maćka dostałem album Warsaw on Air, nie przypuszczałem jeszcze, że w rękach trzymam nie zbiór fotografii, lecz klucz. Klucz do drzwi prowadzących do zupełnie innego, nieznanego mi dotąd wymiaru. Wymiaru niezwykle intymnego, bo jest to świat widziany oczami drugiego człowieka, taki, jakim widzi go Maciek. Stanąłem więc zaraz za Autorem, by patrzeć z jego perspektywy. By starać się dostrzec i zrozumieć jego wrażliwość, jego spostrzegawczość, by dzielić jego silne emocje, refleksje i spostrzeżenia, sposób myślenia bardzo młodego człowieka. I zobaczyłem – świat Pasji z dużej litery, potrzebnej do życia niemal tak samo jak powietrze. Przez kilka kolejnych dni wertowałem karty albumu we wszystkie strony, odkrywałem na nich coraz to nowe rzeczy, choć mogłoby się wydawać, że skoro mieszkam tu prawie całe moje życie, miasto nie ma przede mną większych tajemnic. Zauważyłem, że już dziś niektóre zdjęcia mają wartość historyczny, bowiem uwieczniły budowle, które zdążyły już zniknąć z miasta zanim książka ujrzała światło dzienne. W daleko idącej staranności i dbałości o szczegóły Fotografa dostrzegłem wielki szacunek, jaki ma dla Miasta, dla Ludzi, dla Historii. Dla mnie ma to ogromne znaczenie. Po raz kolejny mogłem uświadomić sobie i wyrazić słowami, jaki jestem dumny, że mieszkam właśnie tu, w Warszawie. Jaki jestem dumny z tego, że w tym samym miejscu mieszka, żyje i niestrudzenie tworzy Maciek. Dziękuję za taki ogrom pracy, za wszystkie Twoje wysiłki, starania, poświęcenie, za chęć mierzenia coraz wyżej, za to, że realizujesz swoje własne marzenia. Będę Ci w tym kibicował. Dziękuję za wspaniały, tak bardzo osobisty prezent. I za cudowną dedykację.
Gdy na wernisażu wystawy Maćka dostałem album Warsaw on Air, nie przypuszczałem jeszcze, że w rękach trzymam nie zbiór fotografii, lecz klucz. Klucz do drzwi prowadzących do zupełnie innego, nieznanego mi dotąd wymiaru. Wymiaru niezwykle intymnego, bo jest to świat widziany oczami drugiego człowieka, taki, jakim widzi go Maciek. Stanąłem więc zaraz za Autorem, by patrzeć z...
więcej Pokaż mimo to