Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Fakt, książkę czyta się bardzo szybko i wciąga. Po paru latach przerwy z tym autorem, książkę potraktowałam jako rozrywkę oraz przyczynek do dłuższego zastanowienia się nad problemem HIV.
Zastanawia mnie też postać Michaela, czy tylko ja widzę inspirację Magic Johnsonem?:)
-sławny, lubiany i najlepszy koszykarz NBA, - oficjalne oświadczenie w tv, że zaraził się HIV, - jego zdrowa żona spodziewająca się dziecka, -wyjątkowość sportowca- w realu Magic to najlepszy czarnoskóry sportowiec (obok Jordana), a w książce Michael jest Żydem- swoista ikona w sporcie, z trudnym dzieciństwem. Ponadto częste zmiany partnerek w przeszłości-to dotyczyło obu postaci -Magica i Michaela.
Rok książki i rok kiedy oświadczył koszykarz, że jest nosicielem jest chyba ten sam 1991. Na pewno wszystko to, sami Amerykanie od razu skojarzyli,czytając książkę, bo to bardzo medialny, do dziś przypominany przykład z tamtych czasów. Amerykanie po prostu tym żyli...

Fakt, książkę czyta się bardzo szybko i wciąga. Po paru latach przerwy z tym autorem, książkę potraktowałam jako rozrywkę oraz przyczynek do dłuższego zastanowienia się nad problemem HIV.
Zastanawia mnie też postać Michaela, czy tylko ja widzę inspirację Magic Johnsonem?:)
-sławny, lubiany i najlepszy koszykarz NBA, - oficjalne oświadczenie w tv, że zaraził się HIV, - jego...