Książkę tę czyta się jak powieść, w dodatku rzetelną jak akademicki podręcznik historii. Oto panorama kraju wyjątkowego – od jego prehistorii, poprzez XIX-wieczną kolonizację, po początek XXI stulecia. Kongo to kraj, do którego słowo „epicki” pasuje z całym swoim pierwotnym dostojeństwem: epickie krajobrazy, epickie rzeki, epicka zachłanność, cierpienie i historia. Kongo zawsze było wyjątkowe ze względu na swoją zasobność. Z niego wywodzą się surowce współczesności: kauczuk na opony, miedź i żelazo dla przemysłu, diamenty, uran do głowic bojowych, koltan do telefonów komórkowych. Najwięcej uwagi autor poświęca procesom wpływającym na dzisiejszą sytuację kraju, których źródeł szukać należy w tragicznych w skutkach decyzjach króla Belgów Leopolda II.