forum Oficjalne Aktualności
Muzeum Vonneguta reaguje na próby cenzury. Tysiąc kopii „Rzeźni numer pięć” wysłanych do szkół
Muzeum i Biblioteka Kurta Vonneguta przeciwstawia się wysiłkom grupy usiłującej ograniczyć dostęp do powieści „Rzeźnia numer pięć” na Florydzie. Tysiąc egzemplarzy powieści trafi do uczniów i nauczycieli z okręgu szkolnego, gdzie książka jest obecnie kwestionowana.
Zobacz pełną treśćodpowiedzi [43]
Nie rozumiem, dlaczego w tytule są "kopie". Angielskie "copy" to po naszemu "egzemplarz". Piszcie poprawnie. Takie to trudne?
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postTe książki nie zostały zakazane. Ograniczyli tylko do nich dostęp dzieciom. O ile się nie mylę, to w Polsce mamy zakazaną książkę i jest nią „Mein Kampf” Adolfa Hitlera. I wiąże się to tym, że osoby, które będą ją wydawać, bądź nią handlować zostaną pociągnięte do odpowiedzialności karnej. Istnieje spora różnica pomiędzy zakazem a ograniczeniem. Dziwi mnie, że na portalu o...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejPo chwilowym zastanowieniu jednak mnie to nie dziwi 😈
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post@Cleopatrapl, a czy to przypadkiem nie jest tak, że wtórny analfabetyzm pojawia się wówczas, kiedy już się co prawda potrafi złożyć literki w słowa, a te często także w zdania, jednak ciągle w wątpliwie zacnej konwencji, że jakoś to będzie?
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post@Lucy Fair tu ludzie nie ogarniają prostych słów, a ty używasz takiego trudnego pojęcia jak „ konwencja”. Dziewczyno toż to Boga się nie boisz 😉
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
„Rzeźnia numer pięć” jest tym wszystkim, o czym napisano w
artykule, a ponadto potężnym wrzodem na t-ku Amerykanów, ponieważ wytyka im
zbrodnie wojenne: masakrę ludności cywilnej w Dreźnie i zrównanie z ziemią
bezcennych zabytków (wszystko, co tam stoi obecnie, zostało po wojnie podniesione
z gruzów, tak jak w Warszawie). Okej, działali w słusznej sprawie, ale się zapędzili
...
Przypierniczają się do arcydzieł literatury a jakoś nie zająkną się o jednej z najbardziej barbarzyńskich i szkodliwych czyli czyli Biblii. Promowane tam są rozmaite rodzaje przemocy, pornografia, nietolerancja.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postUżytkownik wypowiedzi usunął konto
W Niedzieli palmowej jest tekst który Vonnegut napisał właśnie na taką okoliczność, niestety nie mam pod ręką żeby wkleić, ale polecam.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postTo dopiero początek. Cenzura w imię walki z "fejk niusami" i "nieinkluzywnością" dopiero się zaczyna.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postTu chodzi o odwrotność cenzury - o demontaż hamulca i tego konsekwencje.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postUżytkownik wypowiedzi usunął konto
Odwracasz kota ogonem. Jeśli sumienie tym mamom nie pozwala, niech kategorycznie zakażą czytać "Rzeźnię" SWOIM dzieciom. Zamiast tego wolą utrudniać życie tym, którym sumienie pozwala. Przypomina ci to coś?
A udostępnianie jakiegoś tytułu to jeszcze nie promowanie.
Użytkownik wypowiedzi usunął konto
Zestaw sobie zwroty: "moje sumienie zabrania mi tego robić" z "moje sumienie zabrania ci tego robić".
Drugi zwrot budzi mój sprzeciw, bo ogranicza moją wolną wolę.
"Rzeźnia" to nie pornografia, jak przytaczana tu "Fanny Hill", a książka antywojenna. Usuwanie jej ze szkół uważam za nadgorliwość.
Użytkownik wypowiedzi usunął konto
Użytkownik wypowiedzi usunął konto
Wszystko co piętnuje wojującą tępotę jest dobre.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postUżytkownik wypowiedzi usunął konto
@Karolina Profaska akurat jest na rynku nowe wydanie wszystkich książek Vonneguta, bardzo ładne ma obwoluty, jeśli ma to dla ciebie znaczenie.
Niestety wspomniana gdzie indziej "Niedziela palmowa" jeszcze się nie ukazała w tej edycji, choć w sumie może być to trochę nudne dla nie-fanów, bo są to teksty non-fiction, przemówienia, wystąpienia, mowy pogrzebowe, laudacje itp. Z...
Użytkownik wypowiedzi usunął konto
Zorganizowana część rodziców nie godzi się, aby dzieci miały ułatwiany przez szkołę dostęp do kontaktu z przemocą z elementami pornografii - więc doślemy do szkół jeszcze tysiąc egzemplarzy.
A co tam! To nie nasze dzieci przecież, tylko motłochu... I morda w kubeł, bo jak nie to zostaniecie napiętnowani. Na stos!
Komunizm, nazizm, faszyzm ... (ta lista nadal się pisze).
Jeżeli w filmach są PEGI, to czemu nie w ksiażkach? Ale zasady muszą być jasne - seks, wylgaryzmy, ćwiartowania itp. nie są potrzebne w kształtowaniu u młodych wyczucia piękna i sztuki. Jak dorosną, będą sobie hardkorować.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
W filmach, muzyce, grach wideo, gazetach... nawet komiksach...
W tej książce raczej chodzi o pokazanie prawdziwej strony wojny. I to, że młody mężczyzna po przeczytaniu relacji w pewnym sensie z pierwszej ręki, może nabrać oporów przed chwalebną śmiercią z karabinem w ręku. Lub przez zrzucaniem bomb na miasta zamieszkawne przez wroga, niewątpliwie faszystowskiego.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post