forum Oficjalne Aktualności
Jak wydać książkę?
W dobie internetu o wiele łatwiej wydać książkę niż kiedyś. Wystarczy trochę zapału i sumienności w pisaniu, konto oszczędnościowe, na którym czeka parę złotych, i to, co najważniejsze – pomysł.
Zobacz pełną treśćodpowiedzi [43]
Zastanawiasz się gdzie i jak wydać książkę?
kompleksowa usługa wydawnicza i dystrybucyjna
poznaj propozycję http://gdziewydacksiazke.pl/
Ja nie rozumiem ludzi, którzy idą do vanity. Napisałaś/eś coś i jest dobre, to wyda się w uznanym wydawnictwie, bo ono uzna, że może na tobie zarobić. Nikt nie chce cię wydać - widać jesteś kiepski. Przecież im zależy na zyskach, które możesz im przynieść. Teraz jest więcej wydawnictw niż kiedykolwiek i więcej debiutów, co i rusz ktoś nowy się pojawia.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spamWiesz, debili nie brakuje. Wśród klientów vanity daje się zauważyć zwłaszcza dwa typy: megalomanów i ludzi nieudolnie zmagających się z kompleksem niższości. Pierwsi nie przyjmują do wiadomości tego, że nie są wielcy i ich dzieło nie jest wspaniałe, więc jak się jedno, drugie, trzecie głupie wydawnictwo na ich oczywistej wielkości nie poznało, to idą do takiego, które zna...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam więcej+ Niekończące się powtarzanie, że w innych krajach/w innych czasach na pewno by im się udało (choć to kiedyś były mniej wydawnictw i w Stanach naprawdę jest więcej ludzi chcących pisać niż u nas) i że nie da się debiutować, bo nikt nie chce debiutantów.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam
spływających na konto tantiemów
Naprawdę? Tantiemów? Kto to pisał i gdzie była korekta? Zaprawdę, każdy pisać może... I jeszcze może to potem publikować!
Już dawno nawet profesjonalnym wydawcom nie można ufać, że dobrze przygotują tekst do druku.
Ciekawy artykuł, bo... nie znałam takich stron dla pisarzy amatorów. Sama piszę, zbiór opowiadań wysłałam do wydawnictw, ale bez odpowiedzi. Wydawnictwa szukają czegoś, co się szybko i dużo sprzeda. I chyba dlatego pojawiają się tacy pisarze, jak Mróz (płodny i miałki), Grochola i multum innych, gdyż jest lekkie pióro, nie trzeba myśleć przy czytaniu i wodolejstwo jest....
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam więcejWydać to już chyba nie jest takim problemem jak dawniej, ale napisać coś co nie będzie pachniało plagiatem, stworzyć coś wciągającego i innowacyjnego, to jest problem!
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spamTemat ledwie muśnięty, jakieś przykłady powymieniane, ale jakby tylko po to, żeby były. A może właśnie przydałoby się wspomnieć o tym, że "Finansowy ninja" jest wydany tak źle, że ludzie piszą o tym prace na kierunkach edytorskich. Albo o tym, że "Lola", rzekomo tak rozsławiona przez internet, bo "grono czytelników na Wattpadzie" ma na tym portalu 84 oceny, a wydana została...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam więcej
Ja z kolei myślę, że wydawanie książek na własny koszt, to głównie furtka dla grafomanów. Im mniej doświadczony autor tym wyżej ocenia własną twórczość i jeżeli nie ma kogoś kto oceni dany tekst to najprawdopodobniej będzie to słabe. Taką rolę często pełni wydawca.
Ponadto większość książek przed wydaniem wymaga wielu mniejszych, większych poprawek i zmian. Jeżeli tej...
Zgadzam się w dużej mierze, z tym co piszesz. Ale jednak, to, że wydawnictwa są zainteresowane głównie książkami łatwosprzedawalnymi to w dużej mierze prawda - business is business,to liczy się najbardziej :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spamW artykule pominięto inną bardzo ważną stronę specjalizującą się w fanfiction. To Archiveofourown.org. Ja znalazłam tam wiele tekstów pisanych przez niesamowicie kreatywnych i utalentowanych ludzi, przy których większość publikowanych obecnie książek może schować się w mysią dziurę. Zaryzykuję stwierdzenie że gdyby w latach mojej młodości było dostępne takie źródło pewnie...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam więcejObecnie największym wyzwaniem dla piszących jest to, że coraz więcej się pisze niż czyta. Ilość rzeczy, która przygniata czytelnika też nie wróży nic dobrego. Z racji tego, że kiedyś coś wydam - piszę sobie różne rzeczy, z dala od mainstreamu, raczej nie zamierzam podlizywać się czytającym, dlatego nigdy nie stanę się bestsellerem, ale jakoś mi to nie przeszkadza - po co...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam więcej
Przecież nikt nie musi się zgadzać. Róbmy to, co uważamy za słuszne.
Pozdrawiam.
Uwielbiam FF i FictionPress. Jest jeszcze portal-pisarski.pl - też cudowna strona :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam