Drodzy Państwo Courtlant

Rozumiem przez co Państwo przechodzą, bo parę lat temu zginął bez śladu mój ojciec. Wyszedł z domu i nigdy nie wrócił. Wiem, co trzeba robić w takich sytuacjach, bo już przez to przechodziłam. Chętnie podzielę się z Państwem moim doświadczeniem. Na początku proponuję rozwiesić plakaty po okolicach, wystarczy, że Państwo prześlą mi zdjęcie córki i napiszą w co była ubrana. Resztą zajmę się ja. Myślę, że to dobry krok na początek. Proszę o maila z danymi na adres molaje@vp.pl.
Gdyby chcieli Państwo porozmawiać, podaję mój numer tek: 602 123 345. Proszę dzwonić o każdej porze, w dzień, lub w nocy.
Przyśniło mi się, że znaleźliśmy Państwa córeczkę, a to dobry znak.
Pozdrawiam i czekam na wiadomości od Państwa
Pozdrawiam serdecznie
Ola

Drodzy Państwo Courtlant

Rozumiem przez co Państwo przechodzą, bo parę lat temu zginął bez śladu mój ojciec. Wyszedł z domu i nigdy nie wrócił. Wiem, co trzeba robić w takich sytuacjach, bo już przez to przechodziłam. Chętnie podzielę się z Państwem moim doświadczeniem. Na początku proponuję rozwiesić plakaty po okolicach, wystarczy, że Państwo prześlą mi zdjęcie córki i...

Sz.P. Courtland,
Nazywam się Jan Kowalski. Mam 26 lat i pracuję jako księgowy. Nie znają mnie Państwo, tak jak ja nie znałem Państwa dopóki nie usłyszałem historii o zaginięciu Caitlin. Mam niestety doświadczenie w takiej sytuacji ponieważ w dzieciństwie jak byłem na rodzinnej wycieczce w górach, zaginął mój kuzyn. Szczęśliwie odnalazł się po 3 dniach. Wiem dokładnie co Państwo czują dlatego chciałem pomóc. Przyznam szczerze że zostało mi 13 dni urlopu w tym roku, podczas, których mogę osobiście uczestniczyć w poszukiwaniach na miejscu. Po upływie tego czasu będę niestety zmuszony wrócić do domu jednak dalej kontynuowałbym prace poprzez:
1. Założenie strony internetowej: www.whereareyou-cait.com sprawdziłem, adres ten jest wolny, a mój kolega informatyk twierdzi iż z jego pomocą możemy uruchomić stronę w ciągu 2 dni.
2. Skontaktowałem się z 3 fundacjami zajmujących się zaginionymi ludźmi. Przyznam szczerze iż w jednej z nich pracuje moja znajoma więc myślę, że powinno udać się uzyskać jakąś pomoc.
3. Zgłoszę się do organizacji, fundacji, instytucji. Zarówno oficjalnych jak i hobbystycznie zajmujących się wspinaczką i szeroko pojętą turystyka górską, aby przy okazji swoich spotkań, wypraw zwrócili szczególną uwagę na ta sprawę.
4. Akcja poszukiwania na portalach i forach internetowych. Założenie profilu na facebooku.
5. Rozwieszenie plakatów, ulotek w pobliskich miejscowościach gdzie podejrzewane jest zaginięcie.
Jeżeli są Państwo zainteresowani moją pomocą proszę o kontakt.

Sz.P. Courtland,
Nazywam się Jan Kowalski. Mam 26 lat i pracuję jako księgowy. Nie znają mnie Państwo, tak jak ja nie znałem Państwa dopóki nie usłyszałem historii o zaginięciu Caitlin. Mam niestety doświadczenie w takiej sytuacji ponieważ w dzieciństwie jak byłem na rodzinnej wycieczce w górach, zaginął mój kuzyn. Szczęśliwie odnalazł się po 3 dniach. Wiem dokładnie co...

Drodzy Państwo Courtland
Pisze do Państwa w nietypowej sprawie, bo i sytuacja w jakiej się znaleźliście jest nietypowa, choć to mało powiedziane. Przedstawiać się nie będę, a kim jestem domyślicie się z dalszej części listu. Otóż oferuje dość rzadko spotykane usługi i mogę się pochwalić stuprocentową skutecznością. Do czego zmierzam? Kiedyś przyjdzie dzień, kiedy sprawca lub sprawcy Państwa nieszczęścia zostaną schwytani, a wtedy... Oczywiście mogą Państwo patrzeć na ich twarze w sądzie, nawet wybaczyć... ale ja proponuję inne rozwiązanie. Uważam że śmieci trzeba sprzątać i tym właśnie się zajmuję. Oczywiście nie robię tego za darmo, gdyż z tego żyje. Nie są to tanie usługi, ale dla Państwa przygotowałem rabat. Widziałem w wiadomościach zdjęcia Państwa zguby i bardzo mi ona kogoś przypomina. Nie uwierzycie, ale mam miękkie serce. Posprzątam dla Państwa po samych kosztach, dwadzieścia kawałków.
Kontaktu nie podaję, to ja się odezwę, gdy nadejdzie pora.

Snake

Drodzy Państwo Courtland
Pisze do Państwa w nietypowej sprawie, bo i sytuacja w jakiej się znaleźliście jest nietypowa, choć to mało powiedziane. Przedstawiać się nie będę, a kim jestem domyślicie się z dalszej części listu. Otóż oferuje dość rzadko spotykane usługi i mogę się pochwalić stuprocentową skutecznością. Do czego zmierzam? Kiedyś przyjdzie dzień, kiedy sprawca...

Drodzy Państwo Courtland!

Z mediów wiem, iż znaleźliście się Państwo w tragicznym punkcie życia. Poruszyła mnie państwa historia a przede wszystkim los Waszych dzieci. Uważam, że choć policja jest bezsilna wobec braku jakichkolwiek śladów, poszlak a tym bardziej dowodów, jest nadzieja. Poza nią mogę państwu ofiarować mój czas i umiejętności. Myśl o pomocy Państwu zrodziła się tak nagle i byłą tak uporczywa, że nie sposób było ją zignorować, tym bardziej, że jako osoba publiczna mam kontakty, możliwości i środki. Nie pytam się czy chcą Państwo pomocy, ja ją państwu daję. Co więcej - już zaczęłam działać. Kosztami proszę się nie martwić nigdy Państwo nie będziecie moimi dłużnikami. Chcę pomóc bo mogę. Mogę przyczynić się do odnalezienia Caitlin. Umiejętności moje i mnie podobnych pomogą wrócić jej do domu. Proszę potraktować moją propozycję poważnie i nie przejmować się stereotypami. Z poważaniem


Wróżka Samanta

Drodzy Państwo Courtland!

Z mediów wiem, iż znaleźliście się Państwo w tragicznym punkcie życia. Poruszyła mnie państwa historia a przede wszystkim los Waszych dzieci. Uważam, że choć policja jest bezsilna wobec braku jakichkolwiek śladów, poszlak a tym bardziej dowodów, jest nadzieja. Poza nią mogę państwu ofiarować mój czas i umiejętności. Myśl o pomocy Państwu zrodziła...

Wiadomość dla Państwa Courtlandów!

Gdzie daleko w Europie jest taki kraj Polska. Miejsce mojego urodzenia. Z chwilą gdy wyrosłem z krótkich spodenek, pasja podróżnika pozwoliła mi poznać najdalsze zakątki świata i zasmakować radość odkrywcy. Nie boję się dzikich szlaków i niebezpiecznych zadań. Jestem też mężem i ojcem.

Przebywając na szlaku w Górach Skalistych, poznałem tragiczną historię Waszej rodziny. Jako człowiek czynu, zamożny na tyle by dysponować wolnym czasem i środkami odpowiednimi na wyprawę, chciałbym przyłączyć się bezinteresownie do poszukiwań Caitlin. Posiadam helikopter, sprzęt do wspinania i grupę oddanych przyjaciół - lubiących górskie zmagania.

Proszę o kontakt na adres:jeckpal#1@onet.pl


Jacek Paułkiewicz

Wiadomość dla Państwa Courtlandów!

Gdzie daleko w Europie jest taki kraj Polska. Miejsce mojego urodzenia. Z chwilą gdy wyrosłem z krótkich spodenek, pasja podróżnika pozwoliła mi poznać najdalsze zakątki świata i zasmakować radość odkrywcy. Nie boję się dzikich szlaków i niebezpiecznych zadań. Jestem też mężem i ojcem.

Przebywając na szlaku w Górach Skalistych,...

Szanowni Państwo.
Łączę się z Wami w bólu i smutku z powodu porwania Państwa córki, oraz głęboko współczuję sytuacji w jakiej znalazł się Państwa syn. Jednakże jako osoba, która chce wam pomóc a nie szykować się do zapalania wirtualnych zniczy, chciałbym zasugerować trzymanie sprawy w dyskrecji. Nie znaczy to oczywiście, że macie nic nie robić. Przede wszystkim musicie ściśle współpracować z policją ale dyskretnie. Ten, kto zdecydował się na porwanie waszej córki w biały dzień jest zdolny do wszystkiego. Nagłaśnianie sprawy w mediach, które bez wątpienia zrobiłyby z tego "szopkę" mogłoby porywacza spłoszyć albo (co gorsza) jeżeli jest to psychopata - sprowokować do jakiegoś gorszego aktu przemocy. Sami widzicie, co się stało z waszym synem. Kolejna sprawa to znajomi. Po cichu niech policja "przemagluje" kogo trzeba, niech sprawdzą nawet najbardziej absurdalne wątki. Tu chodzi przecież o wasze dziecko więc nie ma dobrych lub złych znajomych - są już tylko podejrzani...
Z poważaniem
Życzliwy Detektyw

Szanowni Państwo.
Łączę się z Wami w bólu i smutku z powodu porwania Państwa córki, oraz głęboko współczuję sytuacji w jakiej znalazł się Państwa syn. Jednakże jako osoba, która chce wam pomóc a nie szykować się do zapalania wirtualnych zniczy, chciałbym zasugerować trzymanie sprawy w dyskrecji. Nie znaczy to oczywiście, że macie nic nie robić. Przede wszystkim musicie...

Drodzy Courtlandowie,
Wszystkie listy tego typu zaczynają się tak samo, od słów takich jak: ,,Jest mi bardzo przykro, spotkała Was koszmarna sytuacja''
No cóż wszystkie oprócz mojego. Nie będę Wam mówić jak bardzo jest mi przykro i jak Wam współczuje. Nie powiem również, że sytuacja, jaka Was spotkała jest straszna i zapewne bardzo bolesna. Wy to doskonale wiecie. Nie ma więc sensu przypominać Wam o tym. Powinniście w końcu zadać i odpowiedzieć sobie na te pytania: ,,Czy dalsze poszukiwania mają sens? Może powinniśmy dać już sobie spokój?'' Nie, ja nie dam Wam gotowej odpowiedzi. To Wasza historia i Wy macie napisać własne zakończenie. Bez różnicy jaką decyzje podejmiecie ja będę Wam pomagać, trwać przy Was, ponieważ wiem jak to jest. Pamiętajcie również, że Ona dźwiga na swoich chudych ramionach Wasze łzy i o wiele raźniej byłoby jej gdybyście byli szczęśliwi. Nie chciałaby, abyście przez Nią płakali.
Z poważaniem
Amelia Biniarska

Drodzy Courtlandowie,
Wszystkie listy tego typu zaczynają się tak samo, od słów takich jak: ,,Jest mi bardzo przykro, spotkała Was koszmarna sytuacja''
No cóż wszystkie oprócz mojego. Nie będę Wam mówić jak bardzo jest mi przykro i jak Wam współczuje. Nie powiem również, że sytuacja, jaka Was spotkała jest straszna i zapewne bardzo bolesna. Wy to doskonale wiecie. Nie ma...

Witam.
Moje nazwisko Kowalska Dorota.Jestem Państwa byłą sąsiadką.
O tej strasznej historii dowiedziałam się z prasy.Nie wyobrażam sobie nawet jak ciężko Państwu w tej chwili dlatego chciałabym zaoferować swoją pomoc-jakąkolwiek Państwo by potrzebowali.
Jestem dziennikarką śledczą,mam wiec sporo kontaktów na różnych szczeblach-politycznych,policyjnych,agencji ochrony.
Mam wielu przyjaciół w mediach,za Państwa pozwoleniem nagłośnimy tę sprawę jak tylko się da.
Uruchomimy wszelkie służby by dotarły do jak największej liczby osób.Każdy człowiek to kolejny potencjalny świadek.
W załączniku przesyłam kontakt do mnie.
Z wyrazami szacunki i pełna dobrych myśli.
D.Kowalska.

Witam.
Moje nazwisko Kowalska Dorota.Jestem Państwa byłą sąsiadką.
O tej strasznej historii dowiedziałam się z prasy.Nie wyobrażam sobie nawet jak ciężko Państwu w tej chwili dlatego chciałabym zaoferować swoją pomoc-jakąkolwiek Państwo by potrzebowali.
Jestem dziennikarką śledczą,mam wiec sporo kontaktów na różnych szczeblach-politycznych,policyjnych,agencji ochrony.
Mam...

Drodzy Państwo Courtland,
Odkąd dowiedziałam się o zaginięciu Państwa córki nie ma dnia, żebym nie myślała o tej trudnej dla Was chwili. Mogę się domyślać co czujecie, strata ukochanej osoby jest zawsze bolesna, jednak zawsze trzeba mieć nadzieję i wierzyć w lepsze jutro. Chciałabym pomóc w poszukiwaniach. Myślę żeby na początek zacząć od rozwieszania plakatów ze zdjęciem córki oraz nakłaniać do poszukiwań znajomych i wszystkich mieszkańców, może być przydatny reportaż w pańskiej sprawie. Nie jest wstydem pomodlić się w Waszej intencji dlatego Wasz dramat powierzę również siłom wyższym. Wszystko jest w rękach Boga, kiedy siły ludzkie zawodzą, pozostaje wiara.
Łączę się z Wami w nadziei i modlitwie,
Patrycja

Drodzy Państwo Courtland,
Odkąd dowiedziałam się o zaginięciu Państwa córki nie ma dnia, żebym nie myślała o tej trudnej dla Was chwili. Mogę się domyślać co czujecie, strata ukochanej osoby jest zawsze bolesna, jednak zawsze trzeba mieć nadzieję i wierzyć w lepsze jutro. Chciałabym pomóc w poszukiwaniach. Myślę żeby na początek zacząć od rozwieszania plakatów ze zdjęciem...

Witam,
Może państwa nie znam, poznałam tylko krótki opis tragedii ale tak samo jak ona mam osiemnaście lat i kocham biegać. Co roku giną miliony, ale odczuwamy je tylko w tedy gdy dotyczą nas samych. Jesteśmy próżni, lecz czasem jedna chwila może trwać wieki. Jak wdech powietrza, ciągły widok horyzontu przed nami. Bo żyjemy dzięki pasji. I ona to życie również odbiera. Nie przestawajcie szukać, miejcie nadzieje. Tak jak ona nadal ma nadzieje że ktoś ją uratuję, tak jak to że wbiegnie na szczyt czy przekroczy metę.
Nie przestawajcie żyć...

Witam,
Może państwa nie znam, poznałam tylko krótki opis tragedii ale tak samo jak ona mam osiemnaście lat i kocham biegać. Co roku giną miliony, ale odczuwamy je tylko w tedy gdy dotyczą nas samych. Jesteśmy próżni, lecz czasem jedna chwila może trwać wieki. Jak wdech powietrza, ciągły widok horyzontu przed nami. Bo żyjemy dzięki pasji. I ona to życie również odbiera. Nie...