rozwiń zwiń

forum Oficjalne Konkursy

[Zakończony] Czas pokoju - wygraj książki "Spisane własną krwią".

LubimyCzytać
utworzył 19.01.2016 o 11:19

Jest rok 1778. Francja wypowiada wojnę Wielkiej Brytanii, armia brytyjska opuszcza Filadelfię, a w ślad za nią ruszają wojska Jerzego Waszyngtona. Jamie Fraser, który rzekomo zginął w katastrofie okrętu, powraca, aby się dowiedzieć, że najlepszy przyjaciel ożenił się z jego małżonką. Żona Jamie'ego – Claire, próbuje ratować rodzinę. Fraserowie są spokojni, że ich córka Brianna jest bezpieczna, żyjąc w Szkocji w XX wieku. Czy tak jest naprawdę?


Podobno od 1945 roku na świecie było tylko 26 dni pokoju. XX wiek nie zapisze się w annałach jako czas spokojny. Ale być może inne epoki były pod tym względem łaskawsze? Wyobraźcie sobie, że macie możliwość przeniesienia się w czasie w poszukiwaniu bezpiecznego schronienia, tak jak dzieje się to w książce Diany Gabaldon. Do jakiego miejsca i czasu byście się udali?


Czekamy na teksty o długości nieprzekraczającej 1500 znaków ze spacjami.



Nagrody

Autorzy pięciu najciekawszych tekstów otrzymają egzemplarz książki.


Spisane własną krwią - Jacek Skowroński
Spisane własną krwią

Autor : Diana Gabaldon

Książka nominowana w Plebiscycie Książka Roku 2015 lubimyczytać.pl w kategorii Literatura obyczajowa i romans. Doskonałe połączenie powieści przygodowej, historycznej, fantastyki i romansu, na kanwie którego powstał popularny serial w AXN White. Jest rok 1778. Francja wypowiada wojnę Wielkiej Brytanii, armia brytyjska opuszcza Filadelfię, a w ślad za nią z Valley Forge ruszają w pościg wojska Jerzego Waszyngtona. Jamie Fraser, który rzekomo zginął w katastrofie okrętu, powraca, aby się dowiedzieć, że najlepszy przyjaciel ożenił się z jego małżonką, syn z nieprawego łoża odkrył (ku swemu przerażeniu), kto jest jego prawdziwym ojcem, a ukochany siostrzeniec Ian pragnie poślubić kwakierkę. Żona Jamie'ego Claire i jego siostra Jenny próbują ratować rodzinę. Fraserowie są spokojni, że ich córka Brianna wraz z rodziną jest bezpieczna, żyjąc w Szkocji w XX wieku. Czy tak jest naprawdę?

Regulamin
  • Konkurs trwa od 19 stycznia do 26 stycznia włącznie. W konkursie mogą wziąć udział jedynie osoby posiadające adres korespondencyjny w Polsce.
  • Odpowiedzi muszą być napisane samodzielnie. Kopiowanie części lub fragmentów tekstów, recenzji innych osób jest zabronione. Teksty nie mogą przekraczać 1500 znaków ze spacjami.
  • Każdy użytkownik może zgłosić tylko jedną pracę.
  • Zwycięzców wybiera administracja serwisu lubimyczytać.pl. Decyzja jest nieodwołalna.
  • Dane adresowe zostaną wykorzystane przez serwis lubimyczytać.pl i wydawnictwo Świat Książki.
  • Adres zwycięzcy powinien zostać nadesłany do dwóch tygodniu od daty ogłoszenia wyników konkursu. Po tym terminie administracja lubimyczytać.pl dopuszcza wybór kolejnego laureata lub nieprzyznanie nagrody.

odpowiedzi [74]

Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Sortuj:
więcej
Darsky  - awatar
Darsky 20.01.2016 15:14
Czytelniczka

Miejscem, które bym wybrała to niezbadany, wielki, błękitny Ocean Spokojny. Wyruszyłabym w podróż do wieku XV, by na statkach wielkich odkrywców poznawać nowe ziemie. Jako kapitan mogłabym spędzać miesiące z dala od lądu i od konfliktów na kontynencie. Liczę też na to, że nigdy nie spotkałabym na swej morskiej drodze żadnych piratów.
Wiek XV, cóż, może to nie jest...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
anaszko  - awatar
anaszko 20.01.2016 11:38
Czytelnik

A ja nie przeniosłabym się nie w miejscu, a czasie. Jakieś 25, może 30 lat wstecz kiedy to w moim mieście utrzymywała się jeszcze fabryka obuwia Baty. Ludzie z całej Polski zjeżdżali tutaj do pracy, każdy miał pracę. Wręcz błagano ludzi, aby przyszli pracować. Zakład załatwiał opiekę nad dziećmi, w piątek zapłacili Ci z góry, abyś tylko w sobotę był w pracy. I mimo, że nie...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Ika  - awatar
Ika 20.01.2016 11:24
Czytelniczka

Podobno Mars był kiedyś planetą podobną do Ziemi. Dlatego przeniosłabym się wiele milionów lat wstecz na Marsa. Jeśli nie było tam ludzi - nie było wojen. Natomiast może istniały tam piękne wyspy otoczone morzami i oceanami z bogatą fauną i florą...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
cymelium  - awatar
cymelium 20.01.2016 07:30
Czytelniczka

To ja bym chciała się przenieść do Polski międzywojennej. Chciałabym zobaczyć małe miasteczko, najlepiej na wschodzie, gdzie żyły obok siebie różne narody i kultury. Chciałabym poczuć tą radość odzyskanej niepodległości. Zobaczyć Schulza, Witkacego..... Tak, jak dla mnie okres międzywojenny jest najlepszy. I kobiety w Polsce miały już prawa wyborcze!

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
awatar
konto usunięte
20.01.2016 06:57
Czytelnik

Użytkownik wypowiedzi usunął konto

krukov  - awatar
krukov 20.01.2016 00:54
Czytelnik

Jestem z tych ludzki, którzy wierzą w związek przyczynowo-skutkowy, jak również w to, że wszystko jest już gdzieś zapisane w gwiazdach. Dlatego wiem, że świata nie zbawię – wojny, choroby, podziały polityczne i tak nastaną, ale za to podróżując w czasie mogę poznać to co znane z książek lub zapomniane – dawne cywilizacje. Jednakże gdzie szukać bezpiecznego azylu? O to jest...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Ibis  - awatar
Ibis 19.01.2016 23:53
Czytelnik

Do jaskini z czasów prehistorycznych. Co z tego że wszystko chciało nas zabić, skoro nikt wtedy się tym nie przejmował, a przeciwności losu przekuwał w siłę i atuty.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
BartłomiejNieBartosz  - awatar
BartłomiejNieBartosz 19.01.2016 23:49
Czytelnik

Hawaje około VIII w. n.e. Okres na długo przed wprowadzeniem systemu składania ofiar z ludzi, oraz na jeszcze dłużej przed odkryciem ich przez Jamesa Cook’a. To byłby swoisty powrót do korzeni człowieczeństwa. Niemal do biblijnego raju, gdzie jedynym zmartwieniem człowieka jest jeść i pić by przeżyć. Do samego sedna życia, okresu gdy człowiek jeszcze nie zapomniał sensu...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Jazz  - awatar
Jazz 19.01.2016 19:37
Czytelnik

Cofnęłabym się do czasów odbudowy Warszawy po II wojnie światowej. Cegiełka po cegiełce wznosiłabym nowe mury, cieszyłabym się wraz z warszawiakami z zakończonej wojny.
Wydaje mi się, że był to okres przepełniony radością z najdrobniejszych rzeczy, chętnie brałabym w tym udział, bo radość jest zaraźliwa.
Czasy były wtedy romantyczne, pełne wzlotów i marzeń...Nie to co...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Tina Papajewski - awatar
Tina 21.01.2016 08:39
Bibliotekarka

Z jednej strony mogę przyznać ci rację, że to były inne czasy i ludzie cieszyli się z drobnych rzeczy i byli ze soba bardziej zżyci, mając przed oczami wspólny cel. Patrząc jednak na ten czas z perspektywy świadków historii wiem, że osobiście nie chciałabym żyć w ruinach, zimnie i głodzie oraz strachu tamtych ciężkich lat powojennych.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Desmond18  - awatar
Desmond18 19.01.2016 19:22
Czytelnik

Epoka kamienia łupanego to względnie najspokojniejszy czas.
Ludzkość przez cały czas swojego istnienia zajmuje się doskonaleniem sposobów na zabijanie drugiego człowieka. Jest to tak zwany „postęp technologiczny”. I nawet jeśli robimy coś, co wydaje się w miarę neutralne albo wręcz ma zapobiegać szerzeniu się masowej samozagłady, to prawda jest zupełnie odmienna, bo...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej