forum Oficjalne Konkursy
[Zakończony] Przed wyruszeniem w drogę - wygraj książkę "Lew Tołstoj. Ucieczka z raju".
W 1910 roku Lew Tołstoj, światowej sławy pisarz i "sumienie swojego narodu" uciekł z domu. Nikt nie wiedział w jakim udał się kierunku. Znaleziono go po kilku miesiącach na maleńkiej stacji kolejowej miejscowości Astapowo. Kiedy dziennikarze z całego kraju dowiedzieli się, że stan zdrowia uziemił autora "Wojny i pokoju" na prowincji, zaczęli na bieżąco relacjonować jego ostatnie dni. To, co miało być dla niego początkiem nowego życia jako pielgrzymującego ascety, stało się medialnym cyrkiem, w który włączyły Cerkiew, tajna policja i władze z carem Mikołajem II na czele.
Napiszcie pożegnalny list Tołstoja, jaki mógł zostawić swojej rodzinie, kiedy wyruszał w ostatnią drogę.
Czekamy na teksty o długości nieprzekraczającej 1500 znaków ze spacjami.
Nagrody
Autorzy pięciu najciekawszych tekstów otrzymają egzemplarz książki.
Lew Tołstoj. Ucieczka z raju
Regulamin
- Konkurs trwa od 13 listopada do 20 listopada włącznie. W konkursie mogą wziąć udział jedynie osoby posiadające adres korespondencyjny w Polsce.
- Odpowiedzi muszą być napisane samodzielnie. Kopiowanie części lub fragmentów tekstów, recenzji innych osób jest zabronione. Teksty nie mogą przekraczać 1500 znaków ze spacjami.
- Każdy użytkownik może zgłosić tylko jedną pracę.
- Zwycięzców wybiera administracja serwisu lubimyczytać.pl. Decyzja jest nieodwołalna.
- Dane adresowe zostaną wykorzystane przez serwis lubimyczytać.pl i wydawnictwo Marginesy.
- Adres zwycięzcy powinien zostać nadesłany do dwóch tygodniu od daty ogłoszenia wyników konkursu. Po tym terminie administracja lubimyczytać.pl dopuszcza wybór kolejnego laureata lub nieprzyznanie nagrody.
odpowiedzi [32]
Jestem w wieku, w którym mężczyzna, zrobiwszy, co do niego należy, spłodziwszy potomków, zadbawszy o ich wychowanie i zaopatrzywszy połowicę w potrzebne środki do życia winien zamyślić się nad sobą, nad sensem i celem swej życiowej drogi. Im jestem starszy, tym wzrasta we mnie pewność, że aby życie człowieka, moje życie, było prawdziwe i święte, musi być proste. Wszystko...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Nie szukajcie mnie!
Liczne konflikty i nieporozumienia odnośnie mojej filozofii życia i zamiarów względem mojego majątku zmuszają mnie do odejścia. By być szczęśliwym, człowiek powinien robi tylko jedną rzecz, żyć w zgodzie ze sobą. Wy mi to uniemożliwiacie. Nie rozumiecie mnie i mojego światopoglądu. Odchodzę zatem niepostrzeżenie. Uciekam z własnego domu pod osłoną nocy....
Kochani moi!
Życie me przeżywając u boku Waszego i szczęście w sercu mając, podziękować Wam pragnę za te chwilę wszystkie radości pełne. Droga mojego życia wiedzie dalej, pokazuje mi ścieżkę, na którą wkroczyć muszę by w latach późnych poznać samego siebie i zrozumieć to, co pozostało dla mnie niekryte po dzień dzisiejszy.
Nie martwcie się, Kochani. Bowiem ostatnie lata...
Kochan, gdy to czytacie jestem już daleko. Zmierzam tam, gdzie nie sięga władza, gdzie nie muszę nic... Sprawy, które nas poróżniały niech zostaną w minionych czasach - nie wracajcie do nich. Opór Wasz, by majątku nie rozdać ubogim, niech Was kiedyś uświadomi, że bogatym jest ten kto ducha karmi mądrością, a nie sakiewkę rublami. Nie obwiniajcie się - moja podróż to mój...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Najukochańsi!
Tyle czasu z Wami spędziłem - żyjąc, pracując, tworząc i wypoczywając. Niejednokrotnie mijaliśmy się w ciągu dnia nie zamieniwszy słowa bądź spojrzenia, zajęci własnymi sprawami. Wbrew wszystkiemu, lata te, były dla mnie przepełnione niesamowitym dobrem. Jednak nadszedł moment gdy muszę Was opuścić.
Pomimo odosobnienia i spokoju w jakim z Wami żyłem docierały...
Droga długa jest, pozornie bez znaczenia. Ale wierzcie mi mam powody by drogi swej nie zmieniać. Teraz muszę odejść, zostawić was samych. Nie lękajcie się o mnie. Ja po prostu muszę odpocząć.
Żegnajcie moi mili i bądźcie mocni duchem.
Kochani,
Wreszcie nadszedł ten dzień. Mój czas na Ziemii powoli dobiega końca. Mimo wszystko jestem szczęśliwy. Dlatego opuszczam Was bez pożegnia - przecież niedługo i tak się spotkamy!
Nie wiem co mnie czeka, gdy pójdę w nieznane. Wyruszam na ostatnią wędrówkę. Czy będę w niej sam? Oczywiście, że nie. Jest ze mną Bóg, i to On ma mnie w swojej opiece.
Nie pytajcie siebie...
Moi drodzy!
Postanowiłem wyruszyć w drogę. Nie martwcie się Bóg jest ze mną i czuwa nade mną. Planuję czynić dobro, tak jak głosił to ewangelista Mateusz modląc się, wybaczając ludziom oraz miłując nieprzyjaciół. Nie planuje ani razu zwątpić w miłosierdzie Boże. Chcę zwalczać grzech, albowiem nie zwalczając [zła] złem! "Lecz jeśli ktoś (mnie) uderzy
w prawy policzek,...
Bóg i sumienie nakazują mi ruszać w drogę, precz od tego siedliska, gdzie oplątują mnie ziemskie przywiązania, histerie, grzechy i pragnienia tego świata, gdzie skazany jestem na związanie materialne, zajmowanie się pieniędzmi, rachunkami, dobrami. A nie to jest celem egzystencji! Dawać, nie dla siebie zachowywać, nie zbierać tylko dla swoich!
Bogu dziękuję ze te wszystkie...
Mili moi,
muszę ruszać. Moja dusza niespokojną. Czuję, że powinienem wyruszyć w te podróż. Nie martwcie się i nie szukajcie mnie. Jestem obok was. Chcę zacząć na nowo. Czyżby asceza mogła być moją oazą ? Trwajcie wiernie z Rosją. Nie zostawiam was. Jestem w waszych sercach i tam sięgajcie. Nie potrzebuje niczego. Rozdajcie moje rzeczy najbiedniejszym. Im przyniosą więcej...