Niestety też jestem bardzo zabieganą osoba :) Warto pomyśleć o tym, żeby uczyć się w międzyczasie. Warto wgrać sobie jakiś kurs na telefon i w drodze do pracy, albo przy jakiś czynnościach codziennych, jak np. sprzątanie czy gotowanie :D
Co do organizacji i planowania nauki to wole postawić na sprawdzone metody i korzystać z gotowych kursów :)

Niestety też jestem bardzo zabieganą osoba :) Warto pomyśleć o tym, żeby uczyć się w międzyczasie. Warto wgrać sobie jakiś kurs na telefon i w drodze do pracy, albo przy jakiś czynnościach codziennych, jak np. sprzątanie czy gotowanie :D
Co do organizacji i planowania nauki to wole postawić na sprawdzone metody i korzystać z gotowych kursów :)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Przy natłoku różnych obowiązków, zauważyłam, że od dłuższego czasu najtrudniej jest mi zająć się nauką. Generalnie, w rezultacie, robię wszystko, co muszę, ale naukę zostawiam na koniec. Skutek jest taki, że wtedy najczęściej padam na twarz i pamięciowe objęcie materiału to ostatnia na świecie rzecz, jaką bym w tej chwili zrobiła. I wściekam się na siebie, i prawie co wieczór obiecuję sobie, że od jutra to się zmieni. Oczywiście zostaje po staremu.

Interesuje mnie, czy organizuje sobie zajęcia jakoś według klucza czy coś? np. nauka słówek zawsze o 18.00 godzina dziennie.

I drugie pytanie, jak dzielicie sobie materiał? codziennie wszystkiego po trochu, czy jednego dnia gramatyka, kolejnego słówka, trzeciego wirtting itp?

Przy natłoku różnych obowiązków, zauważyłam, że od dłuższego czasu najtrudniej jest mi zająć się nauką. Generalnie, w rezultacie, robię wszystko, co muszę, ale naukę zostawiam na koniec. Skutek jest taki, że wtedy najczęściej padam na twarz i pamięciowe objęcie materiału to ostatnia na świecie rzecz, jaką bym w tej chwili zrobiła. I wściekam się na siebie, i prawie co...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej