-
ArtykułyAtlas chmur, ptaków i wysp odległychSylwia Stano2
-
ArtykułyTeatr Telewizji powraca. „Cudzoziemka” Kuncewiczowej już wkrótce w TVPKonrad Wrzesiński9
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać390
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik4
Cytaty z tagiem "ciepienie czas" [1]
[ + Dodaj cytat]
Teraz obalimy trzy mity.
1) Cierpienie NIE uszlachetnia.
2) NIE musisz wybaczać, żeby zaznać spokoju.
3) Czas NIE leczy ran.
To my same dokonujemy samoleczenia, które odbywa się w czasie, a nie jakaś zegarowa albo kalendarzowa abstrakcja. Te truizmy znów o pożytkach (?) z cierpienia (które tak naprawdę nas łamie i upokarza, a nie wzmacnia), znów to o tym, że powinnam (!) wybaczyć (żeby niby się wyzwolić i być tą szlachetną), i o uleczającej funkcji czasu - rozjuszały mnie w stanie ostrym jak nic innego. Zakładały pasywność, czekanie. Zakładały ten sam błąd, który popełniałam dotychczas - zanegowanie własnego buntu, sprawczości, poddanie się i czekanie na jakiegoś deux ex machina! Wyjście z fazy reakcji (czyli tak naprawdę bronienia się przed rzeczywistością) i przejście do fazy akcji (czyli samodzielnego i świadomego kreowania rzeczywistości) jest jednym z trudniejszych elementów procesu samoleczenia, ale niesłychanie ważnym. Nie potrafię tego ująć lepiej, niż mówi pewna zasłyszana kiedyś sentencja: Nie czekaj, aż pewne rzeczy się wydarzą. Wyjdź i sama spraw, by się wydarzyły. Tak - cierpisz i nie ma w tym nic wzniosłego. Tak - nienawidzisz i masz do tego prawo. Tak - skończenie z jednym i drugim może Ci zająć tyle czasu, ile będziesz potrzebować, i nikomu nic do tego.