-
Artykuły„Kobiety rodzą i wychowują cywilizację” – rozmowa z Moniką RaspenBarbaraDorosz1
-
ArtykułyMagiczne sekrety babć (tych żywych i tych nie do końca…)corbeau0
-
ArtykułyNapisz recenzję powieści „Kroczący wśród cieni” i wygraj pakiet książek!LubimyCzytać2
-
ArtykułyLiam Hemsworth po raz pierwszy jako Wiedźmin, a współlokatorka Wednesday debiutuje jako detektywkaAnna Sierant1
Cytaty z tagiem "anna czepiel" [1]
[ + Dodaj cytat]Innym tropem pozwalającym domniemywać, że średniowiecze paradoksalnie nie polaryzowało ludzi, wbrem temu, na co mogłoby wskazywać trwające do dzisiaj surowe nauczanie Kościoła katolickiego (albo możesz przyjmować Komunię, albo jesteś – za karę za swe niewłaściwe poglądy, nadmierną dumę z siebie, ominięcie jakiekjś modlitwy bądź niesakramentalne aktywności i fantazje seksualne – "w stanie potępienia"; tertium non datur). Mam na myśli fakt, że w przeciwieństwie do dzisiejszych czasów, gdy w każdym kościele stoi konfesjonał, w średniowieczu nie istniała praktyka "masowej" spowiedzi indywidualnej, pokuta jakiegoś grzesznika miała charakter wielkiego wydarzenia w danej miejscowości, a Komunię osoby spoza elit przyjmowały tylko od święta. Zatem, mimo wybitnie religijnego charakteru średniowiecza, jednostka nie odczuwała cały czas pręgierza w postaci ciągłego zastanawiania się nad tym, czy jest w stanie potępienia, czy też może przyjąć Komunię; nie miała świadomości, że już teraz ma szansę wyjść ze stanu potępienia, jeżeli tylko podejdzie do konfesjonału i przyzna się do grzesznych czynów. Fakt, że możliwość uzyskania rozgrzeszenia i dostępu do Komunii istniała tylko od "wielkiego dzwonu", mógł powodować, że jednostka trwała ze swoimi "grzesznymi" poglądami filozoficznymi, politycznymi czy obyczajowymi, zamiast co tydzień mocować się z widmem konfesjonału oferującego oczyszczenie.