cytaty z książek autora "Mendele Mojcher-Sforim"
Jako Noe cudownym sposobem ocalony został od wielkiego potopu wód, tak i ja, Srulik, w naszych już czasach, ocalony byłem od istnego potopu swatów, którzy oblegali moją matkę, stręcząc dla mnie najrozmaitsze partye.
Rodzice wyprawiają swoim dziatkom wesele z wielką ufnością w Boga („bitoche”). „Bóg wszystkim daje z czego żyć, zapewne więc i ta młoda para z głodu nie umrze” powiadają. Dobre to było w dawnych lepszych czasach, ale dziś ciężko żyć z pięciu palców, robiąc tylko gałki ze śniegu. Trzeba coś umieć, czegoś się nauczyć i myśleć o przyszłości, o tem co będzie później.
(...) przemawiałem do matki i wskazywałem jej wiele przykładów z życia młodych ludzi naszego miasteczka, z życia młodych ludzi, którzy pożenili się bardzo wcześnie i sądzili, że opływać będą jak pączki w maśle („a szmałc-grub“). Masło się jednak prędko wytopiło i nie zostało z niego nic. Część tych dzieci żonatych włóczy się żebrząc, od domu do domu, niektórzy zostali nauczycielami (mełamed), a niektórzy żyją z dnia na dzień z niczego.