cytaty z książki "Koniec świata chrześcijańskiego"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Każda cywilizacja, ze swoimi prawami i obyczajami, została zakorzeniona w pierwotnych wierzeniach. Gdy wierzenia się załamują, prawa i obyczaje będą jeszcze przez jakiś czas trwać bez uzasadnień, siłą przyzwyczajenia - taki stan nie utrzyma się jednak długo, bo i one ostatecznie upadną pod zarzutem braku legitymizacji. Tym, co tworzy cywilizację, nie jest prawda - gdyż wszystkie pretendują do jej posiadania - ale wiara w prawdę. I jedynie ta wiara gwarantuje trwałość w czasie pierwotnych wyborów.
Śmierć epoki chrześcijańskiej nie jest z pewnością śmiercią nagłą. Zresztą, z pewnymi wyjątkami, cywilizacje nie umierają nagle: zanikają stopniowo, w licznych konwulsjach. Cywilizacja chrześcijańska od dwóch stuleci walczy o to, aby nie umrzeć, i na tym polega ta poruszająca i heroiczna agonia.
Przeznaczeniem cywilizacji chrześcijańskiej staje się nieodwołalnie nienawiść do współczesności, bo odrzuca ona pierwotne zasady tej cywilizacji: prawdę, hierarchię, władzę i przymus.
Od zawsze twierdzę, iż warto czytać jedynie dwa rodzaje książek: te, których nie rozumiemy i te, z którymi się nie zgadzamy. Pierwsze poszerzają naszą wiedzę, drugie otwierają debatę. Nie mam wątpliwości, iż książka Delsol to must read dla wszystkich zainteresowanych szeroko rozumianym życiem społecznym i jego współczesnymi problemami, dla filozofów i teologów, a przede wszystkim dla duszpasterzy. Zaznajomienie się z nią wyjaśni wiele trudnych do zrozumienia zjawisk, z jakimi na co dzień się spotykamy.
ks. Robert J.Woźniak (z wstępu do książki).
Współcześni ludzie Zachodu przyłączający się do duchowości czy religii wschodnich, takich jak buddyzm, nie przyjmują ich moralności, ale jedynie ich duchowość (którą utożsamiają często z rozwojem osobistym). Ich moralność pochodzi od państwa, jak u starożytnych pogan, gdzie bogowie wymagali obrzędów i ofiar, ale gdzie tylko państwo wymagało sprawiedliwości.
Stajemy się, można rzec, azjatyccy: nie wiemy, co jest prawdziwe i nie możemy tego wiedzieć, ale przynajmniej możemy poznać dobro i je praktykować. Zostaliśmy przepełnieni dogmatami, które teraz postrzegamy jako niepewne, jakbyśmy zostali oszukani. W rzeczywistości te dogmaty były mitami - oto myślenie nam współczesnych" "metafizyka - jak pisał Borges - to rozdział literatury fantastycznej". W ten sposób nasz świat uwolniony od metafizyki staje się estetyzujący i równocześnie moralny.
Jeśli racjonalizm oświecenia jest niebezpieczny, to dlatego, że odrzuca równocześnie tak wiarę religijną, jak i starożytne tradycje i przesądy, na których wspiera się społeczeństwo. Bardzo dużo ludzi nie potrzebuje Boga, aby dobrze żyć i dobrze czynić. Ich moralność, ich etyka opierają się na zwyczajach, tradycjach, a nawet na przesądach zawartych w ich przekonaniach moralnych. Racjonalizm oświecenia wymazuje wszystko jednocześnie, tradycję i wiarę. Pozostawia spaloną ziemię, gdzie trawa już nie odrasta.