cytaty z książki "Fraszki, Pieśni, Treny, Psalmy"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Proszę, niech ze mną za raz me rymy nie giną,
Ale kiedy ja umrę, ony niechaj słyną.
Wy tedy, co kto lubi, moi towarzysze,
Pijcie, grajcie, miłujcie - Jan fraszki niech pisze.
Dalej co będzie? Śrebrne w głowie nici,
A ja z tym trzymam, kto co w czas uchwyci.
Dziś bądź wesół, dziś użyj biesiady,
O przyszłym dniu niechaj próznej rady:
Już to dawno Bóg obmyślił w niebie,
A k tej radzie nie przypuszczą ciebie.
Cieszy mię ten rym: "Polak mądr po szkodzie";
Lecz jesli prawda i z tego nas zbodzie,
Nową przypowieść Polak sobie kupi,
Że i przed szkodą, i po szkodzie głupi.
Nie porzucaj nadzieje,
Jakoć sie kolwiek dzieje.
Nic wiecznego na świecie:
Radość sie z troską plecie.
Siła Bóg może wywrócić w godzinie,
A kto Mu kolwiek ufa, nie zaginie.
Nie chciałem żywym śpiewać, dziś umarłym muszę,
A cudzej śmierci płacząc, sam swe kości suszę.
Wielkieś mi uczyniła pustki w domu moim,
Moja droga Orszulo, tym zniknieniem swoim.
Kogo kiedy pobożność jego ratowała?
Kogo dobroć przypadku złego uchowała?
ORSZULA KOCHANOWSKA TU LEŻY, KOCHANIE
OJCOWE, ALBO RACZEJ PŁACZ I NARZEKANIE.
OPAKEŚ TO, NIEBACZNA ŚMIERCI, UDZIAŁAŁA:
NIE JAĆ ONEJ, ALE MNIE ONA PŁAKAĆ MIAŁA.
Skryte są Pańskie sądy; co sie Jemu zdało,
Najlepiej, żeby się też i nam podobało.