cytaty z książki "Przeklęty kontrakt"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Sądzę, że jesteś zagubiony. Nie umiałeś się oswobodzić. Ale kiedy to zrobisz, kiedy pozwolisz sobie zbliżyć się do jakiejś innej osoby, to myślę, że ujrzysz świat w znacznie jaśniejszych barwach. Miłość nie czyni słabym. Autentyczna, szczera miłość daje siłę.
Kiedy się starzejesz, Richard, uświadamiasz sobie, że życie składa się z chwil. Wszystkich ich rodzajów. Smutnych, dobrych i wielkich. Tworzą gobelin, który jest twoim życiem. Chwytajcie się ich wszystkich — zwłaszcza tych wspaniałych. One czynią inne łatwiejszymi do przejścia.
Moja sekretarka Katharine Elliott - zmora mojej egzystencji. Robiłem wszystko, co w mojej mocy, żeby się jej pozbyć, ale bezskutecznie. Mimo że zarzucałem ją najróżniejszymi zada niami, zawsze się z nich wywiązywała. Znosiła wszystkie upoka rzające polecenia bez słowa skargi. Odebrać moje wyczyszczone ciuchy? Nie ma sprawy. Zadbać o to, żeby moja prywatna łazienka była zaopatrzona w przybory kosmetyczne mojej ulubionej marki prezerwatywy? Oczywiście. Wyczyścić i uporządkować alfabe tycznie moją ogromną kolekcję płyt CD, kiedy zdecydowałem się przechowywać je w swoim biurze? Załatwione.
Seks bez miłości to tylko części ciała plus siła tarcia.
-Chcę też, żeby zadzwoniła pani do mnie o jedenastej piętnaście. Punktualnie. – Mam coś powiedzieć, czy tylko dyszeć do słuchawki?
Wstrząsnęło mną, gdy zdałem sobie sprawę, jak bardzo tego chciałem. Pragnąłem być jej skałą. Być osobą, na której może polegać. Wiedziałem, że ja polegam na niej — w wielu sprawach w moim życiu.
Ponieważ sprawia, że patrzę na świat w inny sposób. Uziemiła mnie. (...) Rozjaśniła moje życie. Pokazała mi, co znaczy prawdziwa miłość.
- I tu pojawia się problem, Richard. Nie zawsze muszę udawać, że cię lubię. Kiedy przestajesz zachowywać się jak taki dupek, jesteś porządnym facetem. Reagujesz na ludzi. Jesteś miły i hojny dla Penny. Z jakiegoś powodu zapominasz być tym dupkiem, którego pokazujesz reszcie świata, kiedy jesteś w jej pobliżu. Czasami zapominasz, nawet gdy jesteś przy mnie. - Jej twarz była smutna, a głos przygnębiony. - Czasami zapominam, że mnie nie lubisz i myślę, że naprawdę jesteśmy przyjaciółmi. - Podeszła do drzwi, zatrzymała się i obejrzała się za siebie. - Lubię te czasy. Sprawiają, że reszta dni jest łatwiejsza do przetrwania. Wtedy wyszła, zostawiając mnie ogłuszonego.
Rozmyślałem nad tą rozmową, śmiejąc się, gdy uświadomiłem sobie, jakie to wszystko wydało się domowe. Omawianie próbek farby i materiału podczas kolacji z moją żoną. Powinienem był tego nienawidzić. Jednak, jakoś nie nienawidziłem.