cytaty z książek autora "Carl Safina"
Dwadzieścia pięć milionów lat temu delfiny były w posiadaniu najbystrzejszych mózgów pod słońcem. Pod wieloma względami szkoda, że tak nie zostało. Gdy delfiny stały na czele światowej inteligencji, nie istniały problemy na tle politycznym, religijnym, etnicznym ani środowiskowym. Tworzenie problemów to jeden z filarów naszego człowieczeństwa.
Kiedy ktoś upiera się, że nie możemy poznać myśli innych gatunków, bo nie możemy z nimi porozmawiać, jest w tym trochę racji. Trudno stwierdzić, co dokładnie czują. Czasami trudno nam dogadać się z własnymi rodzicami, dziećmi czy partnerami. I również często „nie umiemy nazwać swoich uczuć”, „nie wiemy, jak to powiedzieć”, „nie możemy znaleźć słów”.
Żadne inne zwierzę nie jest takie jak człowiek. Nie zapominajmy jednak, że żadne inne zwierzę nie jest takie jak inne zwierzę.
Ta książka przyjmuje perspektywę świata poza nami, świata, w którym człowiek nie stanowi punktu odniesienia, a rasa ludzka jest po prostu jedną z ras.
Przekonanie, że jedynie ludzie posiadają świadomość, jest mało postępowe. Ludzkie zmysły stępiły się przez lata kontaktu z cywilizacją. Wiele zwierząt cechuje bardziej zaawansowana uważność – wystarczy popatrzeć na słonie, kiedy coś w ich środowisku się zmieni – a ich organizmy są doskonale wyspecjalizowane w wykrywaniu najdrobniejszych zagrożeń czy okazji.
Życie stworzyło, a następnie konsekwentnie zmierzało w kierunku miłości i piękna. Te zdolności stanowią dwie Prawdy, pisane wielką literą, żyjącego świata. Jeśli w długiej i trudnej podróży życia chodzi o cokolwiek, to jest to miłość i piękno wpisane w wieczny dreszcz Prawdy. Upodobanie do piękna istnieje jako głęboka zdolność przekazywana nam przez niezliczone wieki, współdzielona w różnym stopniu przez wiele stworzeń. Wydaje mi się, że odczuwanie piękna istnieje po to, aby ludzie czuli się jak w domu, szczęśliwi i pełni życia, tu, na Ziemi.
Piękno jest powodem tego, że życie warte jest czasu, jaki zajmuje. Piękno sprawia, że życie warte jest ponoszenia trudu i ryzyka, stawiania czoła lękom i toczenia walk, jakie związane są z faktem istnienia. Piękno jest nagrodą, którą obdarowuje nas mózg za to, że staramy się przetrwać w tym świecie. Piękno przemienia trud w radość. Piękno sprawia, że się uśmiechamy i przestajemy płakać. Sądzę, że jest czymś niezwykle głębokim, fundamentalnym. Myślę, że to właśnie łączy wszystko to, co piękne, od widoku ary i śpiewu drozda po smak pysznej potrawy, dotyk ukochanej osoby i wiercenie się malucha, któremu trzeba zmienić pieluszkę. Piękno sprawia, że kochamy to, czego życie od nas wymaga.
Naszą planetę spowija splot tragedii. Życie jest znośne tylko dlatego, że nieszczęściom towarzyszą czasem małe triumfy.
Dostrzegamy piękno rzeczy, które nie domagają się naszej uwagi ani nie mają z niej jakiejkolwiek korzyści. To, czy księżyc nas inspiruje do romantycznych uniesień, nie ma dla księżyca żadnego znaczenia.