cytaty z książek autora " Gerhard Roth"
Zafascynowana śmiercią Austria doceniała w Kościele katolickim zręczność mistrza ceremonii, który nekrofilię podnosi do rangi sztuki.
Nic dziwnego, że to państwo, nieistniejące już na mapie, ze swoją nadal istniejącą hierarchią urzędników, określa oblicze Austrii aż po dziś dzień.
Austriakom, jeżeli tylko mieli jakieś poglądy, zawsze łamano kark. Wolność słowa, wolność myśli, nie liczy się w tym kraju, przeciwnie. Ten naród stał się narodem muzyków, ponieważ nie mógł mówić i wypowiadać się.
Arsenał pomyślany był głównie jako twierdza dla obrony przed własnym ludem.
Dzieje Austrii naznacza przemoc, nawet jeżeli na pozór tego nie widać, a wszystko prezentuje się w blasku glorii i w takcie na trzy czwarte, ewentualnie w rozproszeniu na dodekafoniczną muzykę kameralną i w atonalnych ariach operowych.
Sukno na mundury farbowano, możliwie najtaniej, a wiec na kolor perłowo-szary. W praniu mundury blakły i w końcu stawały się białe.
Skazany biegł między szpalerem żołnierzy, którzy bili go rózgami i pałkami. Żołnierz, który wstrzymał się od zadania ciosu, sam musiał odbyć bieg przez rózgi.
W 1859 r. w Austrii wychłostano dziesięć tysięcy dwustu dziewięćdziesięciu żołnierzy (…) Austria była bardziej „humanitarna” niż Prusy jako że na ogół bito w tyłek a nie po plecach, co ograniczało ryzyko urazów kości.
Ordery wojskowe to genialny wynalazek. Nic nie kosztują, pochlebiają ludzkiej próżności i pobudzają do tym aktywniejszego niszczenia „wroga”.
Niemcy austriaccy stanowili tylko jedną czwartą ogółu ludności. Może dlatego Austriacy również dzisiaj odnoszą się do innojęzycznych mniejszości w swoim kraju tak, jak gdyby oni sami, niemieckojęzyczni, wciąż znajdowali się w mniejszości.
Wielki czarny wieloryb historii pochłania ludzi niczym plankton.
Koniec monarchii był logiczną, ale może właśnie dlatego szczególnie tragiczną konsekwencją, bo wraz z monarchia nastąpił koniec pewnej utopii, uznającej habsburskich Austriaków za pierwszych Europejczyków.
Katedra św. Szczepana zwiedzającym kojarzy się raczej z opakowaniem popularnych wafelków Mannerschnitten niż ze skarbnicą archeologiczno-historyczną czy wręcz miejscem skupienia, podobnie Mozart, uwieczniony na cynfolii słynnych czekoladowo-marcepanowych kulek, kojarzy się raczej z przelotną rozkoszą podniebienia niż z „Czarodziejskim fletem”.
Dniem i nocą kloaczna rzeka płynie pod ziemią, ukrywającą drugie miasto.
Tym, którzy trafili do obozów z przyczyn wyznaniowych, nie zalicza się tego okresu do emerytury, w przeciwieństwie do członków SS, którzy byli nadzorcami w Auschwitz.
Sekretarka urzędująca w kancelarii aż na drugim piętrze mogła po dygotaniu biurka rozpoznać wstrząsy powodowane opuszczeniem topora gilotyny.
Na 18 milionów ludności zamieszkującej obszar języka niemieckiego wojnę trzydziestoletnią przeżyło 7 milionów.