Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Nie pozwalała, by ograniczone myślenie innych ludzi wpływało na jej pracę.

Wierzyła, że poprawność rezultatów nie wystarczy, aby społeczność naukowa je zaakceptowała; trzeba również jednoznacznie przedstawić, dlaczego inne eksperymenty się nie powiodły.

(...) gdy kierownictwo skonsultowało sprawę z prawnikiem, ten zdecydował, że jej płeć czyni ją niewybieralną - zgodnie ze zwyczajowym prawem angielskim kobieta zamężna nie była uznawana za samodzielny podmiot prawny, niezależny od męża. (dotyczy roku 1902 i nominacji na członka londyńskiego Towarzystwa Królewskiego, po udanej prezentacji pracy naukowej, przedstawionej też nie przez autorkę pracy, a przez innego naukowca z w/w powodów).