-
ArtykułyDzień Bibliotekarza i Bibliotek – poznajcie 5 bibliotecznych ciekawostekAnna Sierant12
-
Artykuły„Kuchnia książek” to list, który wysyłam do trzydziestoletniej siebie – wywiad z Kim Jee HyeAnna Sierant1
-
ArtykułyLiteracki klejnot, czyli „Rozbite lustro” Mercè Rodoredy. Rozmawiamy z tłumaczką Anną SawickąEwa Cieślik2
-
ArtykułyMatura 2024 z języka polskiego. Jakie były lektury?Konrad Wrzesiński8
Czarownice z Wolfensteinu
Cytaty
Urwała, bo Amelka gwałtownie pokręciła głową. – Ja nie… – Poczekaj, daj mi skończyć. Widzę, co się dzieje… – Nic się nie dzieje – powiedziała Amelia, ale zrobiła to cicho i niepewnie. – Powiedziałam już, jesteś dorosła. Ale proszę cię… uważaj na niego. Nie baw się nim. – Bo jest wilkołakiem? Adela westchnęła głęboko. – Gorzej. Jest Hiszpanem.
Urwała, bo Amelka gwałtownie pokręciła głową. – Ja nie… – Poczekaj, daj mi skończyć. Widzę, co się dzieje… – Nic się nie dzieje – powiedział...
Rozwiń ZwińRozglądnęła się po znajomych twarzach. Biedne poprzebierane żuczki. Nawet gdy chcą poszaleć i się zabawić, muszą podejść do tego jak do maskarady. Oderwać się od komputerów, książek, dodatkowych zajęć i udawać młodzieńczą spontaniczność. Wszystkie te wpajane od dziecka zasady, szukanie im odpowiednich hobby i zainteresowań, które miały zapobiec zejściu na złą drogę, a przynajmniej przynależności do intelektualnej średniej krajowej, doprowadziły jedynie do tego, że nie zadowalają się zwykłymi rozrywkami młodzieży w tym wieku: piciem, eksperymentami z seksem (bez ograniczeń), robieniem burd czy choćby ćpaniem. Sięgali dużo dalej w poszukiwaniu ciekawych stymulatorów. Co nie oznacza, że robili coś innego. Dorabiali tylko do tego wszystkiego odpowiednią ideologię, upajali się, analizując własne zachowania i z ciekawością próbowali, jak daleko mogą się posunąć. Oczywiście, wszystko w ramach zdrowego rozsądku — nikt nie zaryzykowałby swojej zaplanowanej od dawna przyszłości, wstępu na dobrą uczelnię, a co najważniejsze — porównania do młodzieży statystycznej. Czyli tej wirtualnej grupy, którą stworzyli, prawdopodobnie najarani niezłym zielem, socjolodzy, twierdząc, że młodzież jest tępa, odporna na wiedzę, zaniedbana wychowawczo i agresywna. Grupy, która słucha popu i lubi kolor różowy.
Rozglądnęła się po znajomych twarzach. Biedne poprzebierane żuczki. Nawet gdy chcą poszaleć i się zabawić, muszą podejść do tego jak do mask...
Rozwiń ZwińKilka dni z dala od Ami, kilka dni wariowania z bezczynności, kilka dni słuchania wynurzeń Peruna o zajebistości własnej. A Amelia żyje sobie spokojnie z trzema facetami pod jednym dachem i bynajmniej nie musi słuchać teologicznego bełkotu”. *** – Chwila, ale dwoista natura bóstwa nie powinna definiować go jako dwa odrębne byty? Ta twoja Królowa Śniegu jest boginią, personifikacją samotności jako takiej, i jest równocześnie zwykłą ludzką nimfomanką? Paul podał butelkę Amelii. Siedzieli w czwórkę przed domem, od kilku godzin ciesząc się bardzo intensywnie ciepłym wieczorem.
Kilka dni z dala od Ami, kilka dni wariowania z bezczynności, kilka dni słuchania wynurzeń Peruna o zajebistości własnej. A Amelia żyje sobi...
Rozwiń Zwiń