Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz
Okładka książki Masa o kobietach polskiej mafii Artur Górski, Jarosław Sokołowski
Ocena 5,7
Masa o kobieta... Artur Górski, Jaros...

Na półkach:

Zbyt rozdrobniona i monotonna ta książka. A przy tym za krótka. Mogłaby być lepsza gdyby połączyć ja z innymi książkami tej serii, tworząc jeden ogólny większy tom o pruszkowskiej mafii.

Zbyt rozdrobniona i monotonna ta książka. A przy tym za krótka. Mogłaby być lepsza gdyby połączyć ja z innymi książkami tej serii, tworząc jeden ogólny większy tom o pruszkowskiej mafii.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Lepsza niż poprzedniczka.

Lepsza niż poprzedniczka.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Świetne, szczegółowo dopracowane uniwersum metra. Poza tym przeciętnie. Tak naprawdę niewiele się dzieje. Bohater chodzi po metrze, poznaje nowych ludzi i przeżywa przygody. Przygody są krótkie, intensywne i trochę urywane. Artem bardzo szybko przechodzi na następne stacje, a konsekwencje tego co mu się przytrafiło wcześniej gdzieś przepadają. Książka wydaję się być zbiorem przygód chłopca, który poza przebłyskami własnej woli, podąża naiwnie za nowo poznanymi przewodnikami. Sama postać bohatera nie zachwyca. Jest on raczej słuchaczem opowieści innych. Postacie poboczne za to były całkiem ciekawe i różnorodne. Powiedziałbym nawet, że wiele z nich było głębszych od samego głównego bohatera. Bo kim jest główny bohater? Poza dwoma retrospekcjami: o śmierci matki i wyciecze na górę, nic o nim nie wiadomo. Artem nabrał dla mnie charakteru w ostatnim rozdziale, gdy autor pozwolił mu przemówić w pierwszej osobie, ale to trochę późno.

Książka zostawia niedosyt, od tak oryginalnego uniwersum oczekiwałoby się lepszej historii.

Świetne, szczegółowo dopracowane uniwersum metra. Poza tym przeciętnie. Tak naprawdę niewiele się dzieje. Bohater chodzi po metrze, poznaje nowych ludzi i przeżywa przygody. Przygody są krótkie, intensywne i trochę urywane. Artem bardzo szybko przechodzi na następne stacje, a konsekwencje tego co mu się przytrafiło wcześniej gdzieś przepadają. Książka wydaję się być zbiorem...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Po dziewięciu miesiącach skończyłem, w końcu, słuchać "Pod Mocnym Aniołem" czytaną przez Andrzeja Grabowskiego. Zaczynałem wieczorem, pod namiotem, gdzieś podczas dzikiego noclegu w podróży ku Wenecji. Niski, jakby pijacki, bo z tym kojarzony głos Andrzeja Grabowskiego idealnie pasował mi do tej opowieści. Pamiętam jak wtedy pierwszy raz słuchając, zachwycony byłem rozdziałem o brunetce w żółtej sukience, o obserwowaniu jej, o śledzeniu, o winie bankomatów i o Felixie Slovacku. Zauroczony jestem nadal ilekroć wracam do tego rozdziału. Dlatego polecam serdecznie spróbować z tą właśnie wersją:
https://www.youtube.com/watch?v=Y7AT718b00k

Po dziewięciu miesiącach skończyłem, w końcu, słuchać "Pod Mocnym Aniołem" czytaną przez Andrzeja Grabowskiego. Zaczynałem wieczorem, pod namiotem, gdzieś podczas dzikiego noclegu w podróży ku Wenecji. Niski, jakby pijacki, bo z tym kojarzony głos Andrzeja Grabowskiego idealnie pasował mi do tej opowieści. Pamiętam jak wtedy pierwszy raz słuchając, zachwycony byłem...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Przygnębiająca książka, pokazuje jaki świat może przykry gdy ma się to nieszczęście urodzić w złym miejscu, w byłym Sojuzu, i jak ciężko może się wtedy żyć, jak można być czasami bezradnym wobec rzeczywistości i panującego systemu. Szacunek dla autora za odwagę i determinację przy zdobywaniu materiałów do tej książki.

Przygnębiająca książka, pokazuje jaki świat może przykry gdy ma się to nieszczęście urodzić w złym miejscu, w byłym Sojuzu, i jak ciężko może się wtedy żyć, jak można być czasami bezradnym wobec rzeczywistości i panującego systemu. Szacunek dla autora za odwagę i determinację przy zdobywaniu materiałów do tej książki.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Po poprzedniej części, która nie była porywająca, a po prostu dobra zdecydowałem się - ze względu na niższą cenę - na kupno audiobooka. Polecam serdecznie. Tomasz Sobczak przez bite 10 godzin opowiada historie rozgrywające się na dworze stolnika, a wypowiedzi samego Ligęzy wypowiada niskim przyjemnym basem. W "False et verum" główny wątek nabiera tempa, retrospekcje bohaterów zaczynają w zaskakujący sposób łączyć się ze sobą, przez co stają się jeszcze ciekawsze. Co dla mnie ważne, Piekara nadal nie skąpi humorystycznych smaczków historycznych i kulturowych, a narrator sam jest przekonany o wielkości i wyjątkowości polskiej Sarmacji. Polecam. Szczególnie tym, którzy wahają się po pierwszym tomie.

Po poprzedniej części, która nie była porywająca, a po prostu dobra zdecydowałem się - ze względu na niższą cenę - na kupno audiobooka. Polecam serdecznie. Tomasz Sobczak przez bite 10 godzin opowiada historie rozgrywające się na dworze stolnika, a wypowiedzi samego Ligęzy wypowiada niskim przyjemnym basem. W "False et verum" główny wątek nabiera tempa, retrospekcje...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Trzy plusiki dla Piekary za postacie Ligęzy, Zaremby i Rokickiego. Chociaż ostatni irytuje. Lekko przegadana. Historie bohaterów ciekawe, ale przerywane częstymi wtrętami innych postaci. Może irytować. Klimat powieści przyjemny. M.in. przez humorzaste powtarzanie ówczesnych pewników o wielkości i wyjątkowości polskich panów braci. Polecam.

Trzy plusiki dla Piekary za postacie Ligęzy, Zaremby i Rokickiego. Chociaż ostatni irytuje. Lekko przegadana. Historie bohaterów ciekawe, ale przerywane częstymi wtrętami innych postaci. Może irytować. Klimat powieści przyjemny. M.in. przez humorzaste powtarzanie ówczesnych pewników o wielkości i wyjątkowości polskich panów braci. Polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Ta książka to arcydzieło. Zdecydowanie najlepsza spośród tych, które przeczytałem w tym roku. Teraz, gdy wszędzie ściera się tolerancja, multikulturalizm ze środowiskami anty imigranckim ta książka wydaję się tak zdrowa.. Pokazuje Afganistan jako kraj zdorwych umysłowo ludzi, nie fanatyków. Pokazuje bohatera - Massuda. Nie wiedziałem o jego istnieniu przed przeczytaniem tej książki. Facet, który całe życie poświęcił swojej pasji - wojnie, który do końca walczył o swój Afganistan, nie zatracił idei i zdrowego rozsądku. Dopóki Massud pojawiał się w książce, wszystko zdawało się płynąć powoli, później runęło na łeb na szyje. Z historycznej strony Jagielski wyjaśnia skąd wzięła się wojna w Afganistanie, o której w mediach często mówią, prawda? (dlaczego Obama nie ściąga żołnierzy z Afganistanu, kolejni Polacy wysłani na misje itp.) Nie miałem pojęcia dlaczego, skąd, myślałem, że to przez to, że z dupy terroryści zaatakowali WTC jedenastego września, ale dlaczego zaatakowali? A to pół wieku historii, czasy dekolonializmu Wielkiego Imperium Brytyjskiego, zimna wojna, ZSRR, wojna domowa w Afganistanie, bogate rody Arabii Saudyjskiej, bezwzględne wojny talibów. Osama nie wziął się ot tak z pustyni :) polecam wszystkim niewiedzącym :)

Ta książka to arcydzieło. Zdecydowanie najlepsza spośród tych, które przeczytałem w tym roku. Teraz, gdy wszędzie ściera się tolerancja, multikulturalizm ze środowiskami anty imigranckim ta książka wydaję się tak zdrowa.. Pokazuje Afganistan jako kraj zdorwych umysłowo ludzi, nie fanatyków. Pokazuje bohatera - Massuda. Nie wiedziałem o jego istnieniu przed przeczytaniem tej...

więcej Pokaż mimo to