Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Może ze względu na wiek nie spodobała mi się ta książka. Niby opowiada o studentce, jej miłosnych i rodzinnych perypetiach, ale język jest całkowicie do kitu.. Szczególnie słowo "Boshe" drażniło mnie w całej powieści.
Oceniam dość nisko, raczej nie polecam.

Może ze względu na wiek nie spodobała mi się ta książka. Niby opowiada o studentce, jej miłosnych i rodzinnych perypetiach, ale język jest całkowicie do kitu.. Szczególnie słowo "Boshe" drażniło mnie w całej powieści.
Oceniam dość nisko, raczej nie polecam.

Sięgnęłam po książkę zachęcona wyśmienitymi opiniami innych użytkowników portalu "lubimyczytać" i jestem mile zaskoczona, choć przyznam, że wcześniej czytałam zupełnie inne rodzaje prozy.

Powieść z delikatnym dreszczykiem, zachęcającym do dalszego czytania. Lekkie, przyjemne słownictwo. Pochłonęłam w niecałe 2 dni.

Polecam z czystym sercem.

Sięgnęłam po książkę zachęcona wyśmienitymi opiniami innych użytkowników portalu "lubimyczytać" i jestem mile zaskoczona, choć przyznam, że wcześniej czytałam zupełnie inne rodzaje prozy.

Powieść z delikatnym dreszczykiem, zachęcającym do dalszego czytania. Lekkie, przyjemne słownictwo. Pochłonęłam w niecałe 2 dni.

Polecam z czystym sercem.

Sięgnęłam po tą pozycję ze względu na zachwyt nad "Środkiem lata" i strasznie się rozczarowałam.
Przeczytałam i okazało się, że w książce nie ma żadnego ciekawego wątku. Czekałam na jakiś zaskakujący koniec, wielkie bum, odkrycie tajemnicy... Na próżno.
Oceniam bardzo nisko. Z ciężkim bólem dotrwałam do końca

Sięgnęłam po tą pozycję ze względu na zachwyt nad "Środkiem lata" i strasznie się rozczarowałam.
Przeczytałam i okazało się, że w książce nie ma żadnego ciekawego wątku. Czekałam na jakiś zaskakujący koniec, wielkie bum, odkrycie tajemnicy... Na próżno.
Oceniam bardzo nisko. Z ciężkim bólem dotrwałam do końca