Jesteśmy społecznością, która kocha książki

- Otwórz oczy, dziewczynko! Jestem cholernym księciem i rozkazuję ci! Nie wolno ci odejść!

- Otwórz oczy, dziewczynko! Jestem cholernym księciem i rozkazuję ci! Nie wolno ci odejść!

,,- Możecie wychodzić na słońce? - Tak,ale to grozi oparzeniami. Tylko nie myśl sobie,że jak wyrzucisz mnie na dwór, to coś mi się stanie. Wcale nie! - Zrobił zabawną minę, jakby właśnie się topił jak bałwan. - A jeśli chciałabyś mnie ukatrupić czosnkiem, przysięgam, że po czosnku miałbym tylko nieświeży oddech. A gdybyś zawiesiła mi na szyi krzyżyk albo medalik, wyglądałbym jak dewotka. A prysznic ze święconej wody bardzo mnie odświeża.

,,- Możecie wychodzić na słońce? - Tak,ale to grozi oparzeniami. Tylko nie myśl sobie,że jak wyrzucisz mnie na dwór, to coś mi się stanie. Wcale nie! - Zrobił zabawną minę, jakby właśnie się topił jak bałwan. - A jeśli chciałabyś mnie ukatrupić czosnkiem, przysięgam, że po czosnku miałbym tylko nieświeży oddech. A gdybyś zawiesiła mi na szyi krzyżyk albo medalik, wyglądałbym j...

Los bywa okrutny, dziewczynko. Łamie nam serca i odbiera jednych drugim. Krzywdzi niewinnych. Podobnie zresztą jak czas, który rozrywa ludzi na strzępy, kawałek po kawałku, aż przestają się prostować, chodzić na własnych nogach, a na koniec przestają żyć.

Los bywa okrutny, dziewczynko. Łamie nam serca i odbiera jednych drugim. Krzywdzi niewinnych. Podobnie zresztą jak czas, który rozrywa ludzi na strzępy, kawałek po kawałku, aż przestają się prostować, chodzić na własnych nogach, a na koniec przestają żyć.

,,Gówno prawda! Tak właśnie ! Gówno prawda ! To wszystko jest jednym wielkim gównem.

,,Gówno prawda! Tak właśnie ! Gówno prawda ! To wszystko jest jednym wielkim gównem.

,,Przebudź się albo zginiesz we śnie, dziewczynko.

,,Przebudź się albo zginiesz we śnie, dziewczynko.

- Nie obśliniaj mnie! I wyjmij z ust ten plastik. Masz prawdziwe kły. Zapomniałeś, do licha? (...) - Ludzie są jednak głupi. Z takimi wielgachnymi kłami nie da się jeść. - Jesteś zazdrosny, bo masz małe.

- Nie obśliniaj mnie! I wyjmij z ust ten plastik. Masz prawdziwe kły. Zapomniałeś, do licha? (...) - Ludzie są jednak głupi. Z takimi wielgachnymi kłami nie da się jeść. - Jesteś zazdrosny, bo masz małe.

Porwana przez wampiry, utopiona przez kałamarnicę. Jakież to tragiczne.

Porwana przez wampiry, utopiona przez kałamarnicę. Jakież to tragiczne.