Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Tak jak pierwsza część sagi mnie delikatnie rozczarowała, tak druga część dla odmiany mnie oczarowała. Ciekawa fabuła, nieoczywista, co sprawia, że od książki nie sposób się oderwać. Polecam!

Tak jak pierwsza część sagi mnie delikatnie rozczarowała, tak druga część dla odmiany mnie oczarowała. Ciekawa fabuła, nieoczywista, co sprawia, że od książki nie sposób się oderwać. Polecam!

Doskonała lektura dla wszystkich osób, które pracują w biurze prasowym bądź tez przygotowują się do roli rzecznika prasowego. Książka napisana jest niezwykle przystępnym językiem, znajduje się w niej wiele praktycznych wskazówek i przede wszystkim odpowiada na wiele pytań, które nasuwają się osobom, które dopiero zaczynają swoją przygodę z media relations. Gorąco polecam!

Doskonała lektura dla wszystkich osób, które pracują w biurze prasowym bądź tez przygotowują się do roli rzecznika prasowego. Książka napisana jest niezwykle przystępnym językiem, znajduje się w niej wiele praktycznych wskazówek i przede wszystkim odpowiada na wiele pytań, które nasuwają się osobom, które dopiero zaczynają swoją przygodę z media relations. Gorąco polecam!

Emilly Giffin naprawdę potrafi doskonale wniknąć w psychikę kobiet. "Sto dni po ślubie" po raz kolejny to potwierdza. Książkę czyta się niezwykle szybko, nie sposób się od niej oderwać. Mimo że tematyka jest czysto kobieca, nie jest to absolutnie żadne romansidło. Polecam wszystkim paniom, panom niekoniecznie ;)

Emilly Giffin naprawdę potrafi doskonale wniknąć w psychikę kobiet. "Sto dni po ślubie" po raz kolejny to potwierdza. Książkę czyta się niezwykle szybko, nie sposób się od niej oderwać. Mimo że tematyka jest czysto kobieca, nie jest to absolutnie żadne romansidło. Polecam wszystkim paniom, panom niekoniecznie ;)

Książkę czyta się szybko i jest dość wciągająca. Jednak muszę przyznać, że po Camilli Lackberg spodziewałam się nieco więcej, szczególnie, że jest nazywana królową szwedzkiego kryminału. Fabuła była dość przewidywalna,brakowało mi narastającego napięcia, które zwykle towarzyszy dobrym szwedzkim kryminałom, zaś dość słabe zakończenie pozostawiło we mnie uczucie niedosytu. Ale nie zamierzam się poddawać. Właśnie zaczynam czytać kolejny tom i liczę na to, że tym razem poczuję dreszczyk emocji.

Książkę czyta się szybko i jest dość wciągająca. Jednak muszę przyznać, że po Camilli Lackberg spodziewałam się nieco więcej, szczególnie, że jest nazywana królową szwedzkiego kryminału. Fabuła była dość przewidywalna,brakowało mi narastającego napięcia, które zwykle towarzyszy dobrym szwedzkim kryminałom, zaś dość słabe zakończenie pozostawiło we mnie uczucie niedosytu....

Po przeczytaniu ponad stu stron książka mnie troche znudziła. Odłożyłam więc ją na półkę i przeczytałam dwie inne powieści. Później wróciłam do niej i... ta książka mnie po prostu zachwyciła! Przeczytałam ją w ciągu jednego dnia do końca. Nie mogłam się od niej oderwać. Polecam :)

Po przeczytaniu ponad stu stron książka mnie troche znudziła. Odłożyłam więc ją na półkę i przeczytałam dwie inne powieści. Później wróciłam do niej i... ta książka mnie po prostu zachwyciła! Przeczytałam ją w ciągu jednego dnia do końca. Nie mogłam się od niej oderwać. Polecam :)