Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Jedna gwiazdka za sam pomysł, chociaż moim zdaniem bardziej twórcze byłoby posiedzenie chwilę z białą kartką i wymyślanie pięćdziesięciu sposobów jej użycia/wykorzystania/przekształcenia. Czy w twórczym myśleniu nie chodzi przypadkiem o innowacyjne podejście, pominięcie schematu, a nie podążanie za poleceniami?
Poza tym, zostałam wychowana w przekonaniu, że każdą książkę, nawet bardzo słabą, powinno traktować się z szacunkiem, dlatego miałabym pewne opory przed zaangażowaniem się w tą !kontrolowaną! destrukcję. Dla mnie to bardzo komercyjna pozycja, która nie ma nic wspólnego z odkrywaniem swojego potencjału i siebie. Zbyt wiele hałasu o nic

Jedna gwiazdka za sam pomysł, chociaż moim zdaniem bardziej twórcze byłoby posiedzenie chwilę z białą kartką i wymyślanie pięćdziesięciu sposobów jej użycia/wykorzystania/przekształcenia. Czy w twórczym myśleniu nie chodzi przypadkiem o innowacyjne podejście, pominięcie schematu, a nie podążanie za poleceniami?
Poza tym, zostałam wychowana w przekonaniu, że każdą książkę,...

Ta historia to niby nic szczególnego. Trochę 'Igrzysk śmierci' pomieszanych z głupawym reality show, klasyczny motyw Kopciuszka, delikatna nutka babskich przepychanek i typowy trójkąt miłosny... Gdybym przeczytała te właśnie (własne) słowa, pewnie nie sięgnęłabym po serię, a tu nagle taka wysoka ocena? 'Rywalki' uprzyjemniły mi dwa popołudnia, dokładnie tyle zajęło mi przejście jak burza przez prawie 400 stron. Dotarłam do końca i natychmiast chciałam rozpocząć drugi tom. To zdecydowanie niewymagająca lektura, która pozwala się zrelaksować. Polecam wszystkim dziewczynom, które wciąż się oszukują i udają, że wyrosły już z bycia księżniczką.

Ta historia to niby nic szczególnego. Trochę 'Igrzysk śmierci' pomieszanych z głupawym reality show, klasyczny motyw Kopciuszka, delikatna nutka babskich przepychanek i typowy trójkąt miłosny... Gdybym przeczytała te właśnie (własne) słowa, pewnie nie sięgnęłabym po serię, a tu nagle taka wysoka ocena? 'Rywalki' uprzyjemniły mi dwa popołudnia, dokładnie tyle zajęło mi...

Ot lekkie, letnie czytadło. Całkiem niezły dodatek do opalania.

Ot lekkie, letnie czytadło. Całkiem niezły dodatek do opalania.